Pięciosetowe spotkanie rozegrali w półfinale reprezentanci Włoch. Ich katem okazała się dobrze dysponowana w tym turnieju Serbia, jedyna drużyna w całej stawce, która nie wystąpi w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
Serbowie wytrzymali do końca trudy meczu i mogli cieszyć się z awansu. W niedzielę zagrają o złoty medal z Brazylijczykami. - Gratuluję Serbii, ponieważ zasłużyła na to, żeby zagrać w finale. Oczywiście jesteśmy zawiedzeni wynikiem, bo mieliśmy okazję po raz pierwszy od dłuższego czasu dotrzeć do finału. Nie graliśmy dobrze w kluczowych momentach trzeciego seta, popełniliśmy wtedy zbyt wiele błędów. Nie sposób wygrać z takim zespołem jak Serbia, grając tak jak my. W niedzielę gramy o trzecie miejsce i na tym meczu już się skupiamy, bo brązowy medal też jest bardzo ważny - zapewnił Emanuele Birarelli.
ZOBACZ WIDEO Serbowie o polskich kibicach. "Czujemy się tutaj jak w domu" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- W końcówkach setów rywale grali lepiej od nas, a kluczowych momentach gry okazali się skuteczniejsi. My wtedy popełnialiśmy za dużo błędów w ataku i w takiej sytuacji niemożliwym było wygrać - dodał Gianlorenzo Blengini.
Włosi zmierzą się w meczu o brąz z Trójkolorowymi. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17:30 w krakowskiej Tauron Arenie.