Liga Mistrzyń, gr. E: Historyczna szansa Impela. Teraz albo nigdy

Siatkarki Impela Wrocław potrzebują zwycięstwa w ostatnim meczu, by zająć drugie miejsce w grupie E Ligi Mistrzyń i awansować do kolejnej rundy. Wrocławianki podejmą outsidera rozgrywek, Telekom Baku.

We wrocławskim zespole po ostatnich zwycięstwach panują świetne nastroje. Impelki w Lidze Mistrzyń ograły głównego rywala do awansu, SC Dresdner i są na najlepszej drodze do zajęcia drugiego miejsca w grupie. W Orlen Lidze z kolei zerwały z kompleksem Chemika Police i po raz pierwszy w historii na własnym parkiecie pokonały główne rywalki do mistrzostwa.

Zespołowi z Dolnego Śląska na dobre wyszła grudniowa zmiana szkoleniowca. Niewielu wierzyło w prezesa-trenera Jacka Grabowskiego. Ku zdziwieniu obserwatorów nowy opiekun wrocławianek tchnął w zespół nowego ducha. Impelki nie muszą już liczyć tylko na dobrą formę Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty.

Carolina Costagrande i Kristin Hildebrand po kilku słabych miesiącach zaczynają pokazywać, że ich transferów nie należy rozpatrywać w kategoriach niewypału. Włoska przyjmująca kapitalnie spisała się w meczu z policzankami, zdobywając 15 punktów. Hildebrand natomiast poprowadziła Impelki do triumfu w Dreźnie.

Do składu po ciężkiej kontuzji kolana wróciła też libero Agata Sawicka i od razu otrzymała od trenera Grabowskiego kredyt zaufania. - Nie każda z nas jest w super dyspozycji. Mówię między innymi o sobie z racji tego, że jeszcze troszeczkę do pełni formy i sprawności mi brakuje, ale cieszę się, że dostaję taką szansę od trenerów i że jestem w stanie wychodzić na boisko. I mogę pomóc chociaż mentalnie - przyznaje Sawicka.

Przed wrocławiankami być może niepowtarzalna szansa na kontynuowanie przygody w Lidze Mistrzyń. Do szczęścia wystarczy triumf nad Telekomem Baku w ostatniej kolejce. Trzeba przy okazji liczyć, że SC Dresnder nie sprawi sensacji i nie pokona faworyta całych rozgrywek, Fenerbahce Grundig Stambuł.

Rywalek lekceważyć jednak nie można. Co prawda Telekom nie odniósł zwycięstwa w Lidze Mistrzyń, ale jeden występ Azerek szczególnie zapadł kibicom w pamięć. Zawodniczki Zorana Gajicia prowadziły już 2:0 z Fenerbahce i niewiele zabrakło do sensacji. Miejmy nadzieję, że podopieczne słynnego serbskiego szkoleniowca nie będą robić wrocławiankom problemu i Impel Wrocław po raz pierwszy w historii wyjdzie z grupy Ligi Mistrzyń.

Impel Wrocław - Telekom Baku, środa, 27.01.2016, godz. 20.30