Pierwotnie w planach Urzędu Miasta Rzeszowa było wybudowanie nowej hali na około 10 tysięcy miejsc. Potem jednak podjęto decyzję, aby powiększyć istniejący obiekt, w którym swoje mecze rozgrywają Asseco Resovia Rzeszów i Developres SkyRes Rzeszów.
Pojawiły się jednak problemy. Przetarg na dokumentację rozbudowy hali na Podpromiu zostanie unieważniony. - Wpłynęły 3 oferty. 2 z nich dwukrotnie przekraczały wartość inwestycji, a 1 nie spełniała wymogów formalnych. Przetarg zostanie unieważniony, a potem rozpisany od nowa. Teraz czekamy na ogłoszenie kolejnego przetargu. Wydłuży to cały proces o miesiąc lub dwa. Gdyby przetarg został rozstrzygnięty, moglibyśmy już podpisać umowę. Niestety, musimy czekać na rozstrzygnięcie kolejnego konkursu ofert - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Sprawa utknęła więc na etapie proceduralnym, przez co opóźni się sama rozbudowa obiektu. - Stworzenie dokumentacji trwa od 9 do 10 miesięcy. Tak się dzieje przy każdej inwestycji. Najprostszą rzeczą będzie wybudowanie. To jest najbardziej radosny element całej inwestycji. Najgorsze są te początkowe etapy, czyli przetargi na dokumentację, a potem również wykonanie - uważa Chłodnicki.
Aktualnie hala w Rzeszowie liczy około 4400 miejsc. Po rozbudowie, będzie mogło w niej zasiąść około 6500 kibiców. - Liczba miejsc się już nie zmieni. Nie ma także tematu powrotu do planów budowy nowej hali na osiedlu Zwięczyca - kończy rzecznik prezydenta Rzeszowa.