PŚ: Italia nie dała większych szans Australii

Reprezentacja Włoch odniosła drugie zwycięstwo w Pucharze Świata, pokonując w trzech szybkich setach ekipę z Australii. Podopieczni Roberto Santillego wciąż pozostają bez wygranej na koncie.

Australijczycy byli uważani za drużynę, która może napsuć krwi najlepszym. Tymczasem już w premierowej potyczce z USA zaprezentowała się poniżej oczekiwań, a starcie z Włochami potwierdziło nie najlepszą formę Kangurów.

Początek spotkania był stosunkowo wyrównany, ale szybko dwupunktową przewagę wypracowali sobie Włosi. Zryw Iwana Zajcewa spowodował, że Australijczycy zaczęli tracić dystans. Rywali dogonić się już nie udało, a co gorsza, set zakończył się błędem Thomasa Edgara.

Kolejne odsłony wyglądały podobnie. Podopieczni Roberto Santillego mieli ogromne problemy z przyjęciem, przez co nie byli w stanie wyprowadzać skutecznych akcji. Włosi szybko rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść, nie pozwalając przeciwnikom na osiągnięcie choćby 20 punktów w secie.

Najlepszym zawodnikiem został wybrany Simone Giannelli, który zdobył 10 punktów, tyle samo co Osmany Juantorena i Iwan Zajcew. Młody rozgrywający zanotował aż sześć asów serwisowych i trzy bloki.

Australia - Włochy 0:3 (17:25, 18:25, 15:25)

Australia: Edgar, Mote, Walker, Douglas-Powell, Passier, Peacock, Perry (libero) oraz Staples, Richards, Carroll, Guymer, Sukochev

Włochy: Giannelli, Zajcew, Juantorena, Lanza, Piano, Buti, Colaci (libero) oraz Anzani, Massari

MVP: Simone Giannelli (Włochy)

Komentarze (0)