KSZO dopełnił dzieła i zajął dziewiąte miejsce - relacja z meczu KSZO Ostrowiec Św. - PGNig Nafta Piła

Spotkanie w Ostrowcu Świętokrzyskim skutecznym atakiem otworzyła środkowa KSZO - Kamila Ganszczyk. Pilanki szybko wyrównały i toczyły wyrównany bój z gospodyniami, jednak na pierwszą przerwę techniczną to miejscowe schodziły z dwoma punktami przewagi (8:6). W kolejnych akcjach ostrowczanki radziły sobie coraz lepiej. Świetną zagrywkę prezentowała Ganszczyk, dlatego też przy stanie 12:8 i 15:9 szkoleniowiec Nafty poprosił o czas. Na niewiele się to jednak zdało i na drugiej przerwie technicznej przewaga KSZO wynosiła już sześć oczek (16:10). Zmiana na rozegraniu (Katarzyna Nadziałek za Klaudia Konieczna) oraz dobry serwis Natalii Krawulskiej sprawiły, że drużyna Nafty odrobiła kilka oczek (17:15). Końcówkę lepiej jednak wytrzymał zespół pomarańczowo-czarnych i zwyciężył w pierwszym secie po asie serwisowym Ganszczyk 25:19.
[ad=rectangle]
Drugi set zdecydowanie lepiej rozpoczęły przyjezdne. Wprawdzie ekipa KSZO dwa razy doprowadziła do remisu (3:3, 6:6), ale na pierwszej przerwie technicznej o dwa punkty lepsze były zawodniczki Nafty. Kolejne trzy oczka padły łupem miejscowych i tym samym ekipa z hutniczego miasta pierwszy raz objęła prowadzenie w secie (9:8). Wyrównany pojedynek toczył się do stanu po 13. W lepszej sytuacji na drugiej przerwie technicznej były jednak pilanki, które po autowym ataku Alicji Stefańskiej miały trzy oczka przewagi (13:16). Ambitna gra podopiecznych trenera Dariusza Parkitnego opłaciła się w końcowych fragmentach drugiej partii, choć ciągle rywalki były o krok przed pomarańczowo-czarnymi (18:20, 20:22). To wystarczyło, by to ekipa z Piły wygrała drugą partię do 22 po asie serwisowym Krawulskiej.

Trzeci set od początku należał do ekipy KSZO. Ostrowczanki szybko objęły kilkupunktową przewagę i na obu przerwach technicznych były zdecydowanie lepsze od swoich rywalek (8:3, 16:6). Końcówka seta nie pozostawiła wątpliwości która ekipa rządzi na parkiecie (22:8). Skuteczny atak Stefańskiej zakończył trzecia partie do 11. Tym samym ostrowczanki w swoim debiucie w Orlen Lidze zajęły dziewiąte miejsce.

Czwarta partia lepiej rozpoczęła się dla KSZO (3:1), ale zespół z Piły doprowadził do remisu po 6, ale na pierwszej przerwie technicznej po nieudanej zagrywce Godfrey Piła minimalnie prowadziła (7:8). Na drugiej przerwie technicznej lepiej prezentowały się pilanki, których przewaga wynosiła już sześć oczek (10:16). Przewaga gości nie podlegała dyskusji i mimo ambitnej końcówki w wykonaniu pomarańczowo-czarnych, to jednak zwycięskie z tego seta wyszły rywalki KSZO, pokonując miejscowe 25:18 i doprowadzając do tie breaka.

W piątym secie początkowo zdecydowanie lepiej prezentowały się siatkarki Nafty, które prowadziły 8:4 i 11:7. Ostrowczanki jednak mocno przyspieszyły w końcówce i odrobiły pięć oczek straty, ostatecznie wygrywając w tie breaku 16:14.

KSZO Ostrowiec SA - PGNiG Nafta Piła 3:2 (25:19, 22:25, 25:11, 18:25, 16:14)

KSZO: Stefańska 16, Wójcik 9, Bawoł 15, Kuligowska 16, Ganszczyk 15, Godfrey 13, Nowakowska (libero) oraz Tobiasz.

Nafta: Wawrzyniak 14, Konieczna, Krawulska 15, Raczyńska 12, Jarmoc 9, Milović 18, Pauliukouskaya (libero) oraz Nadziałek 2, Sobczak 6.

MVP: Kamila Ganszczyk (KSZO).

Widzów: 600.