Lotos Trefl Gdańsk na fali - relacja z meczu Lotos Trefl Gdańsk - BBTS Bielsko-Biała

Lotos Trefl Gdańsk poszedł za ciosem i pewnie pokonał na własnych boisku BBTS Bielsko-Biała 3:0. To drugie zwycięstwo gdańskich siatkarzy w tym roku.

Pierwszy set rozpoczął się od solidnej gry gospodarzy, którzy popełniali mniej błędów i prezentowali równiejszą grę (5:2). Goście z Bielska-Białej dopiero po pierwszej przerwie technicznej zaczęli grać nieco pewniej i dzięki błędom gospodarzy udało się im odrobić nieco straty. Niebezpiecznie dla Lotosu Trefla Gdańsk zaczęło się robić, kiedy to goście zablokowali środkowego gdańszczan - Macieja Zajdera (10:9). Dopiero po czasie wziętym przez Radosława Panasa gospodarze ponownie odbudowali swoją przewagę (13:9). Przez resztę seta Lotos Trefl kontrolował przebieg seta, nie dając się zaskoczyć gościom w żadnym z elementów. Dobrze radzili sobie z sytuacyjnych piłek, co pozwoliło na spokojne wygranie premierowej odsłony do 17.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Druga partia to jeszcze mocniejsze uderzenie gospodarzy. Po dobrej grze lidera gdańszczan, Jakuba Jarosza, zarówno w ataku, jak i na zagrywce, gdańszczanie odskoczyli na kilka punktów już przed pierwszą przerwą techniczną. Podopieczni Radosława Panasa nie pozwalali swoim przeciwnikom na przedarcie się ze środka, ale także znacząco utrudniali grę na skrzydłach. Bardzo dobrze w obronie spisywał się Paweł Rusek, który bronił niemalże każdą akcję bielszczan. Przy stanie 13:4 na kilka piłek gra gdańszczan się zacięła, jednakże od stanu 13:8 nie wydarzyło się nic, co mogłoby zagrozić zawodnikom Lotosu Trefla, którzy pewnie wygrali tę partię 25:15.

Na twarzach zawodników Lotosu Trefla Gdańsk w 2014 roku można zobaczyć tylko uśmiech
Na twarzach zawodników Lotosu Trefla Gdańsk w 2014 roku można zobaczyć tylko uśmiech

Trzecia odsłona była jak się okazało tą ostatnią, jednakże najbardziej wyrównaną. Początek seta obfitował w wiele błędów z obu stron, zwłaszcza na zagrywce. Dopiero po przerwie technicznej Lotos Trefl przeszedł na drugi bieg, a zwłaszcza Wojciech Żaliński, który był nie do zatrzymania zwłaszcza z drugiej linii. Dodatkowo w ważnym momencie punkty dorzucił Krzysztof Wierzbowski i Lotos Trefl mógł spokojnie dociągnąć wynik do szczęśliwego dla gospodarzy końca, wygrywając do 20.

Lotos Trefl Gdańsk - BBTS Bielsko-Biała  3:0 (25:17, 25:15, 25:20)

Lotos: Łomacz, Żaliński, Jarosz, Gawryszewski, Zajder, Wierzbowski, Rusek (libero) oraz Milczarek

BBTS: Fijałek, Vlk, Kalembka, Gonzlez, Buniak, Bućko, Swaczyna (libero) oraz Kwaskowski, Błoński, Akimenka, Kokociński

MVP: Wojciech Żaliński

Źródło artykułu: