Siatkarzy Jastrzębskiego Węgla w najbliższą sobotę czeka bardzo trudne zadanie. Lider rozgrywek PlusLigi zmierzy się bowiem z PGE Skrą. W minionym sezonie podopieczni Lorenzo Bernardiego zmierzyli się z bełchatowianami dwukrotnie, zdobywając komplet punktów. Włoski szkoleniowiec uważa jednak, że odwołania do starć z minionego sezonu nie mają obecnie najmniejszego sensu. - Lepiej skupić się na tym, co tu i teraz. Czeka nas spotkanie ciężkie i chociaż może nie decydujące, to jednak niezwykle ważne - uważa Lorenzo Bernardi.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Dla drużyny z Górnego Sląska mecz 7. kolejki rozgrywany w Bełchatowie będzie miał spore znaczenie. Komplet punktów pozwoli bowiem tej ekipie utrzymać pozycję lidera rozgrywek. - Tabela jest tak płaska, a różnice punktowe tak małe, że po następnej serii gier układ w niej może wyglądać zupełnie inaczej. Poza tym zawsze lepiej jest kogoś gonić, aniżeli nie mieć przed sobą żadnego celu do zaatakowania - uważa trener Jastrzębskiego Węgla.