- Nie możemy narzekać. Taki wybraliśmy sobie zawód i musimy wykonywa swoje obowiązki bez względu na obciążenia - to jak mantrę powtarza trener Piotr Makowski. Jego podopieczni to rewelacja tegorocznych rozgrywek w PlusLidze. Od kilku kolejek pewnie trzymają się w czołowej trójce. Jednak czy utrzymają do końca tak wysoką pozycję?
O wszystkim zadecyduje najbliższy miesiąc, czyli styczeń. W Nowym Roku bydgoszczan czekają trudne potyczki ze Skrą Bełchatów (dom), ZAKSĄ Kędzierzyń-Koźle (wyjazd), Asseco Resovią Rzeszów (wyjazd) oraz najważniejszy, czyli domowy pojedynek z Jastrzębskim Węglem. Od tych wyników może zależeć, czy Delecta w ćwierćfinale zagra ze znacznie słabszą AZS Politechniką Warszawa.
Bydgoszczanie są już po meczu z Lotosem Treflem Gdańsk, ale w najbliższą sobotę czeka ich też mecz Pucharu Polski z AZS Politechniką Warszawa. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, że ten szósty mecz w ciągu 12 dni mamy już za sobą. Teraz czas na odpoczynek i mam nadzieję, że zdążymy też jeszcze trochę potrenować - cieszył się ostatnio trener Makowski.
Przypomnijmy, ze Delecta rywalizuje też skutecznie w europejskim Pucharze Challenge. Po pokonaniu izraelskiego Hapoel Mate-Asher Akko w 1/8 polski zespół zmierzy się z Moerser SC. Z niemiecką drużyną nasi zawodnicy będą grać wówczas, kiedy właśnie będzie się rozstrzygać ich sytuacja w PlusLidze. Pierwszy mecz z niemieckim rywalem zaplanowano na 16 stycznia.
Najblizesz przegrane przez was mecze pokażą wam miejsce w szeregu czyli 5,6 jak co roku zresztą. Czytaj całość