Gospodynie do niedzielnego spotkania dotarły z kompletem zwycięstw. By przypieczętować swój triumf w Pucharze Jelcyna, musiały pokonać reprezentację Włoch, która przyjechała do Jekaterynburga w swoim najsilniejszym składzie.
Na początku spotkania lepiej radziły sobie Włoszki, ale wkrótce inicjatywa przeszła na stronę Rosjanek. Blok na Carolinie Costagrande dał im prowadzenie na drugiej przerwie technicznej, a as Jekateriny Gamowej zapewnił trzy oczka przewagi (18:15). Mimo ambitnej pogoni, przyjezdne nie zdołały odrobić strat i przegrały 23:25. Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił. Już przy stanie 6:3 trener Massimo Barbolini musiał poprosić o czas. Sborna kontrolowała sytuację i pewnie zmierzała do zwycięstwa. Po ataku Natalii Gonczarowej na tablicy pojawił się wynik 18:12. Seta zakończyła Gamowa. Azzuri nie zamierzały się poddać mimo niekorzystnego rezultatu. W trzeciej partii błyskawicznie doprowadziły do stanu 1:5. Po chwili jednak popełniły kilka prostych błędów, których efektem był remis 9:9. Wymiana ciosów trwała, a o wyniku musiała zadecydować emocjonująca końcówka. Jenny Barazza wyprowadziła Italię na prowadzenie, ale jej koleżanki nie potrafiły tego wykorzystać. Wkrótce ze zwycięstwa cieszyły się Rosjanki, po kolejnym skutecznym ataku niezawodnej Gamowej.
Rosja - Włochy 3:0 (25:23, 25:18, 25:22)
Rosja: Borodakowa, Perepełkina, Gonczarowa, Estes, Gamowa, Starcewa, Kriuczkowa (libero) oraz Isajewa.
Włochy: Lo Bianco, Costagrande, Barazza, Gioli, C. Bosetti, Del Core, Croce (libero) oraz Cardullo, Piccinini, L. Bosetti.
