Wilfredo Leon zdecydował się na pozostanie w Polsce, przedłużając kontrakt z Bogdanką LUK Lublin - ustalił "Przegląd Sportowy Onet". Choć klub oficjalnie nie potwierdził tej informacji, źródła zbliżone do zespołu wskazują, że umowa została już podpisana.
Decyzja Leona o pozostaniu w Polsce jest zaskakująca, biorąc pod uwagę, że mógłby zarobić więcej w innych europejskich klubach. Jednak dla 31-letniego przyjmującego ważne są nie tylko finanse, ale także możliwość przebywania z rodziną.
- Zawsze mierzę w najwyższe cele. O złoto w PlusLidze będzie bardzo trudno, ale na początek chcemy sięgnąć po Puchar Challenge - mówi Leon.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
W ostatnim meczu ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Bogdanką LUK Lublin, Leon zdobył 18 punktów, a jego drużyna przegrała 2:3. Bartosz Kurek, który zdobył 22 punkty, przyczynił się do zwycięstwa ZAKSY.
Kibice z niecierpliwością czekają na kolejne starcie Leona z Kurkiem, które może nastąpić w ćwierćfinale PlusLigi. Oba zespoły sąsiadują w tabeli, co zwiększa prawdopodobieństwo ich spotkania.
Zarówno ZAKSA, jak i Bogdanka nie są faworytami do zdobycia mistrzostwa, ale obie drużyny liczą na medal. Kędzierzynianie walczą o powrót do elity po słabym sezonie, a lublinianie chcą poprawić swoje piąte miejsce z poprzednich rozgrywek.