2 
Michał Kądzioła i Jakub Szałankiewicz we wtorek ponieśli porażkę z duetem czeskim, ale nie przekreśliło to ich szans na awans do kolejnej fazy mistrzostw. W środę mierzyli się z Jacksonem Henriquezem i Leonardem Colina Chourio. Para z Wenezueli w pierwszym meczu również nie wywalczył punktów.
Wenezuelczycy nie przestraszyli się swoich kolejnych rywali i nie pozwolili Polakom na wypracowanie większej przewagi. Egzotyczni przeciwnicy ofiarnie grali w defensywie, ale nie potrafili równie dobrze atakować. Kądzioła i Szałankiewicz odskoczyli na 12:8 i tej przewagi przeciwnicy nie potrafili już odrobić. W końcówce Jackson i Leonard poderwali się jeszcze do walki, ale swój dorobek punktowy zamknęli w pierwszej partii na czternastu punktach.
W drugim secie Polacy od początku zdominowali Wenezuelczyków. Przeciwnicy nie radzili sobie z zagrywką Szałankiewicza i przegrywali już 2:7. Poderwali się do walki, blokując ataki Kądzioły, zmniejszyli straty do trzech punktów. Biało-czerwonych to nie wytrąciło jednak z rytmu i ponownie zaczęli powiększać przewagę. Przy piłkach meczowych kibice, którzy szczelnie wypełnili trybuny, mogli podziwiać znakomite obrony z obu stron. Ostatecznie po emocjonującej końcówce, Polacy wygrali seta do 15 i tym samym cały mecz.
Michał Kądzioła / Jakub Szałankiewicz (Polska) - Jackson Henriquez / Leonard Colina Chourio (Wenezuela) 2:0 (21:14, 21:15)
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Ze Starych Jabłonek dla SportoweFakty.pl,
Dominika Pawlik
