Medale, skandale i stracone szanse
Największą radość wywołały, oczywiście, medale. Jako pierwszy na olimpijskim podium stanął Rafał Majka, sięgając po brąz w kolarstwie, w wyścigu ze startu wspólnego. Po kilku dniach posuchy w czwartek 11 sierpnia wioślarski zdobyły aż dwa medale. Po brąz sięgnęły Maria Springwald, Joanna Leszczyńska, Agnieszka Kobus i Monika Ciaciuch. Natomiast złoto wywalczyły Magdalena Fularczyk i Natalia Madaj. Z kolei srebro w rzucie dyskiem zdobył Piotr Małachowski.
Natomiast największym echem odbiły się wykluczenia z powodu obecności niedozwolonej substancji w wynikach badań antydopingowych. Z Rio najpierw pożegnał się Tomasz Zieliński, a potem również Adrian Zieliński.
Z absurdalnego powodu na 100 m stylem dowolnym nie wystartował Konrad Czerniak. Ktoś w Polskim Związku Pływackim nie dopilnował szczegółów. Przeoczenie skreśliło go więc z listy startowej. Za to Czerniak mógł rywalizować na 100 m stylem motylkowym, kończąc bez kwalifikacji do finału.
Rywalizacji we Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego nie mógł ukończyć Paweł Spisak, który doznał groźnie wyglądającego wypadku. Banderas, koń reprezentanta Polski, nie poradził sobie z jedną przeszkodą w trakcie wyścigu przełajowego. Zwierzę zahaczyło nogami o belkę i zrzuciło Polaka z grzbietu.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": twarze Rio de Janeiro (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Blisko podium w kajakarstwie górskim w C2 byli Piotr Szczepański i Marcin Pochwała, którzy ostatecznie zajęli piąte miejsce.
Stracone szanse dotyczą również polskich pływaków. W sztafecie 4x200 m stylem dowolnym fenomenalnie popłynął Kacper Majchrzak, ale nie zdołał wprowadzić naszej reprezentacji do finału. Za to zawiódł doświadczony Paweł Korzeniowski, który zupełnie nie trafił z formą. Eliminacje na 100 m stylem motylkowym zakończył na dalekim, 33. miejscu.[nextpage]Emocje i walka o medale jeszcze przed nami
Dopiero w piątek 12 sierpnia rozpoczęły się konkurencje lekkoatletyczne. Starty wielu Polaków jeszcze przed nami, nie tylko lekkoatletów. Wciąż trwają rozgrywki badmintona, siatkówki plażowej (męskie pary już odpadły, walczą Kinga Kołosińska/Monika Brzostek), kolarstwa torowego, piłki ręcznej, pływania, podnoszenia ciężarów, siatkówki halowej, strzelectwa, szermierki (pozostała szabla drużynowo), tenisa stołowego i żeglarstwa.
Najwięcej szans medalowych nasza kadra ma w lekkoatletyce. Można wymienić tutaj chociażby Anitę Włodarczyk, Adama Kszczota, Pawła Fajdka, Tomasza Majewskiego, Michała Haratyka, Konrada Bukowieckiego, Kamilę Lićwinko czy Yareda Shegumo.
Z pewnością nie zabraknie emocji związanych z występami piłkarzy ręcznych i siatkarzy halowych. Zespół prowadzony przez Tałanta Dujszebajewa dopiero łapie olimpijski rytm. Zaś siatkarze na czele ze Stephanem Antigą idą przez igrzyska niczym burza, dzięki czemu wyrośli na jednego z głównych faworytów do złotego medalu.
A dopiero rozpoczną się, z udziałem reprezentantów Polski, rywalizacje w kajakarstwie klasycznym, kolarstwie górskim (startować będzie Maja Włoszczowska), pięcioboju nowoczesnym, taekwondo, triathlonie i zapasach.