Reprezentacja Macedonii jeszcze nigdy nie występowała na Igrzyskach Olimpijskich mimo, że grała już cztery razy na mistrzostwach świata i trzy razy na mistrzostwach Europy. Podczas czempionatu kontynentalnego w 2012 roku zajęła piąte miejsce. To na pewno niewygodny rywal i główny faworyt obok Polski do awansu na turniej do Rio de Janeiro.
Pełen szacunek do Macedończyków ma Wojciech Nowiński. - Jest to bardzo niewygodny rywal, o czym przekonali się Polacy. Wielokrotnie zderzaliśmy się z tym przeciwnikiem przy okazji różnych światowych imprez. Ostatni mecz w Krakowie był dramatyczny i ostatnie sekundy zadecydowały o zwycięstwie naszych reprezentantów - przypomniał Wojciech Nowiński.
Dla opartej na doświadczonych zawodnikach drużyny może być to ostatnia szansa na wyjazd na tak wielką imprezę. - To fakt, może być to jedna z ostatnich szarż tej drużyny. Spora grupa zawodników jest bliżej końca swojej kariery niż jej początku i zdają sobie z tego sprawę. Po igrzyskach mogą nastąpić zmiany w składzie. To jedna z najstarszych reprezentacji. Sporo graczy ukończyło już 30 rok życia, od Kiryła Łazarowa, poprzez pozostałych. Przyjadą do Gdańska po to, by się zakwalifikować - dodał doświadczony szkoleniowiec, a obecnie ekspert Polsatu Sport.
Macedończycy mają dużą szansę na awans na imprezę czterolecia. - Nie biorę pod uwagę tego, że nie awansują Polacy. Największym rywalem Macedonii będą Tunezyjczycy, którzy przeżywają jednak spore zamieszanie po mistrzostwach świata w Katarze - zauważył Nowiński.
Zobacz wideo: #dziejesienazywo: Szczypiorniści walczą o Igrzyska z nowym trenerem. "Liczę, że kadra będzie odważniejsza"