Wojna polsko-rumuńska - zapowiedź meczu Górnik Zabrze - HC Odorheiu Secuiesc

Górnik Zabrze w 1/16 finału Challenge Cup z łatwością pokonał amatorów z Belgii. W sobotni wieczór poprzeczka pójdzie jednak w górę, a rywalem śląskiej drużyny będą nieprzewidywalni Rumuni.

HC Odorheiu Secuiesc, to zespół szerzej kibicom polskiego handballa nieznany. Przeciętny Polak nie potrafiłby nawet poprawnie wymówić nazwy sobotniego rywala szczypiornistów Górnika Zabrze w 1/8 finału Challenge Cup.

Kto Rumunów może kojarzyć najlepiej? Na pewno kibice i zawodnicy MMTS-u Kwidzyn, którzy z Odorheiu mierzyli się w tej samej fazie europejskich rozgrywek przed czterema laty, w sezonie 2009/10. Wówczas kwidzynianie łatwo rywala pokonali (32:20, 35:23), ale nie oznacza to, że przed zabrzanami stoi łatwe zadanie.

Przez ostatnie lata rumuńska ekipa w rozgrywkach Challenge Cup walczyła o swoją renomę i udało jej się ją stworzyć. Wystarczy wspomnieć, że Odorheiu udział w europejskich zmaganiach rozpoczyna dopiero od tej fazy rozgrywek mając do rozegrania teoretycznie sześć meczów do wielkiego finału.

Teoretycznie, bo to Górnik wydaje się być faworytem tego dwumeczu. - Być może jako zespół jesteśmy odrobinę bardziej ograni w Europie, ale wystarczy popatrzeć na skład Górnika i wszystko staje się jasne. W Zabrzu grają bardzo doświadczeni i znani zawodnicy. Dobrze znam Mariusza Jurasika czy Michała Kubisztala, miałem okazję być na mistrzostwach Europy w Danii i obserwować polską reprezentację. Wiem, czego się spodziewać po waszych graczach. To będzie dla nas prawdziwe wyzwanie - przyznaje Vlad Caba, trener ekipy z Secuiesc.

Dobrych wspomnień z batalii z ekipą z Rumunii nie mają gracze zabrzańskiej drużyny. Michał Kubisztal i Bartłomiej Tomczak mierzyli się już z Odorheiu przed trzema laty w turnieju towarzyskim w Niemczech. Mimo to, że stawka meczu nie była znacząca, to rywale grających wówczas w barwach Zagłębia Lubin handballistów z Zabrza nie oszczędzali. - To, co w meczach z Rumunami dzieje się na boisku, to prawdziwa definicja słowa "walka" - przyznaje Kubisztal. Ostatecznie Miedziowi ulegli wówczas Odorheiu 27:34.

Do batalii z rumuńskim zespołem zabrzanie przystąpią osłabieni brakiem kontuzjowanych Sebastiana Suchowicza, Artura Banisza, Roberta Orzechowskiego i Daniela Żółtaka.

Górnik Zabrze - HC Odorheiu Secuiesc / sob. 15.02.2014 godz. 18:00

1/16 finału Challenge Cup:
Górnik Zabrze - Initia Hasselt (37:30, 27:21)

Komentarze (0)