Miedziowe żądne zwycięstwa - zapowiedź środowych spotkań PGNiG Superligi Kobiet

W środę rozegrane zostaną dwa spotkania w ramach 8. kolejki Superligi Kobiet. W Chorzowie Ruch będzie podejmował Aussie Sambora Tczew, a w Lubinie Zagłębie zmierzy się z Piotrcovią Piotrków Tryb.

KPR Ruch Chorzów - Aussie Sambor Tczew / 07.11.2012, godz. 17.00

Pomimo że zespół z Chorzowa ma problemy z ustabilizowaniem formy i dobre mecze przeplata słabymi, to w starciu z ostatnim w tabeli Samborem jest zdecydowanym faworytem. Niebieskie w ostatniej kolejce w kiepskim stylu uległy Piotrcovii Piotrków Tryb. i liczą, że w środę uda im się zrehabilitować przez swoimi kibicami. - Plan jest prosty, musimy szybko zapomnieć o sobotniej porażce i zdobyć 2 punkty w najbliższym spotkaniu. Innego scenariusza nie bierzemy pod uwagę - zapowiada stanowczo Natalia Lanuszny. Tczewianki nie będą miały w tym pojedynku nic do stracenia. Po bolesnej porażce z innym beniaminkiem Olimpią-Beskid Nowy Sącz, podopieczne Giennadija Kamielina chciałyby przywieźć ze Śląska dobry wynik, ale czy jest to możliwe?

Miedziowe liczą na pewne zwycięstwo nad Piotrcovią
Miedziowe liczą na pewne zwycięstwo nad Piotrcovią

KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski / 07.11.2012, godz. 17.00

Po porażce w Koszalinie Miedziowe są żądne zwycięstwa. Trzeba szybko zapomnieć o decyzjach sędziów, które zdaniem lubinianek miały wpływ na końcowy rezultat tamtego pojedynku i z Piotrcovią zagrać na pełnych obrotach. Zagłębie ma wszystkie argumenty, żeby zdobyć w środę dwa punkty, ale podopieczne Inny Krzysztoszek  są w dobrych nastrojach po pokonaniu chorzowskiego Ruchu. - Mecze z Zagłębiem nie należą do łatwych. Na pewno będzie walka, może powoli zaczniemy łapać ten wiatr w żagle - ocenia Anna Szafnicka. Obecny sezon zdążył już przyzwyczaić kibiców do niespodzianek, dlatego kto wie jak ułoży się pojedynek w Lubinie.

Ruch gra w kratkę, ale w starciu z Samborem  będzie zdecydowanym faworytem
Ruch gra w kratkę, ale w starciu z Samborem będzie zdecydowanym faworytem
Źródło artykułu: