Siódemka kolejki Superligi mężczyzn

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ćwierćfinałowa rywalizacja w PGNiG Superlidze Mężczyzn dostarczył więcej emocji niż można było się tego spodziewać. Tylko zespół z Kielc zdołał przebrnąć tę fazę rozgrywek bez najmniejszych problemów. W pozostałych pojedynkach nie zabrakło zaciętej walki.

Bramkarz: Sebastian Sokołowski (Warmia Anders Group-Społem Olsztyn) [2]

Olsztyńskiej drużynie w końcu zaczęli pomagać bramkarze. W drugim spotkaniu ćwierćfinałowym golkiper Warmii - Sebastian Sokołowski wielokrotnie powstrzymywał zawodników BRW Stali Mielec. Ważne zwycięstwo odniesione przez olsztynian to w dużej mierze jego zasługa. O tym, czym był to zaledwie jednorazowy progres formy przekonamy się już w najbliższą środę.

Lewe skrzydło: Adam Wiśniewski (Orlen Wisła Płock) [2]

Doświadczony skrzydłowy Orlen Wisły Płock był jednym z najlepszych zawodników na parkiecie w ćwierćfinałowym spotkaniu w Puławach. W tym sezonie Adam Wiśniewski nie zdobywa może tylu bramek, co jego kolega z prawego skrzydła, jednak niewątpliwie jest kluczowym zawodnikiem Orlen Wisły. W pojedynku z Azotami był niemal bezbłędny, skutecznie wykańczał akcje ze skrzydła, zdobywał bramki w ważnych momentach.

Lewe rozegranie: Damian Moszczyński (Warmia Anders Group-Społem Olsztyn) [1]

Z byłym zawodnikiem kieleckiego Vive przed obecnym sezonem wiązano w Olsztynie spore nadzieje. Damian Moszczyński gra jednak w kratkę. W spotkaniu ze Stalą doświadczony rozgrywający pokazał kibicom, że nie zapomniał jak zdobywa się piękne bramki. To właśnie jego praca zarówno w obronie, jak i ataku pozwoliła podopiecznym Zbigniewa Tłuczyńskiego doprowadzić do remisu w ćwierćfinałowej rywalizacji.

Środek rozegrania: Dmytro Zinchuk (Azoty Puławy) [7]

Piłkarze ręczni Azotów Puławy mocno dali się we znaki szczypiornistom Orlen Wisły Płock. Drugi ćwierćfinałowy pojedynek tych drużyn również nie był dla Nafciarzy spacerkiem. Mecz w Puławach potwierdził, że siłą Azotów jest kolektyw. W dobrze funkcjonującej maszynie ważnym ogniwem jest niewątpliwie Dmytro Zinchuk. Rozgrywający dał się mocno we znaki płockiej defensywie.

Prawe rozegranie: Mariusz Jurasik (Vive Targi Kielce) [6]

Najmniejszych problemów z przebrnięciem przez ćwierćfinał i wyeliminowaniem Zagłębia Lubin nie mieli piłkarze ręczni Vive Targów Kielce. W szeregach mistrza Polski wyróżniającym się zawodnikiem był Mariusz Jurasik, który tradycyjnie stwarzał ogromne zagrożenie pod bramką rywali, świetnie dogrywał do koła i oddawał trudne do obrony rzuty.

Prawe skrzydło: Paweł Piwko (Reflex Miedź Legnica) [3]

Piłkarze ręczni Reflex Miedzi Legnica są coraz bliżsi udziału w barażach o utrzymanie i uniknięcia bezpośredniego spadku do I ligi. W sobotę legniczanie pokonali GSPR Gorzów Wlkp. i spuścili rywala do I ligi. W szeregach Miedzi brylowali skrzydłowi Paweł Piwko i Adam Skrabania. Były zawodnik Vive Targów Kielce imponował skutecznością i z zimną krwią wykańczał ataki swojej drużyny.

Kołowy: Mateusz Płaczek (Chrobry Głogów) [1]

Przed drugim ćwierćfinałowym pojedynkiem z MMTS-em Kwidzyn zawodnicy Chrobrego obiecywali, iż tanio skóry nie sprzedadzą. Nie były to słowa rzucana na wiatr, głogowianie niezwykle wysoko zawiesili poprzeczkę wicemistrzowi Polski. Najjaśniejszą postacią w drużynie z Głogowa był Mateusz Płaczek. Koledzy często obsługiwali go na linii 6 metra i jeśli już kołowy nie zdobywał bramki, to sędziowie dyktowali rzut karny.

Ławka rezerwowych:

Bramkarz: Adam Wolański (BRW Stal Mielec) [5]

Lewe skrzydło: Łukasz Białaszek (MKS Nielba Wągrowiec) [2]

Lewe rozegranie: Michał Adamuszek (MMTS Kwidzyn) [5]

Środek rozegrania: Adam Babicz (BRW Stal Mielec) [9]

Prawe rozegranie: Robert Orzechowski (MMTS Kwidzyn) [8]

Prawe skrzydło: Arkadiusz Miszka (Orlen Wisła Płock) [12]

Kołowy: Rastko Stojković (Vive Targi Kielce) [9]

* Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl

Źródło artykułu: