Obie drużyny mają obecnie całkiem inne cele. Warmia Olsztyn aktualnie plasuje się na 7. pozycji i walczy o jak najwyższe miejsce w tabeli przed przystąpieniem do gry w play-off'ach. Piotrkowianin mając na koncie jedynie 10 punktów, znajduje się w strefie spadkowej i nie ma już szans na awans do czołowej ósemki.
Olsztynianie grając przed własną publicznością z niżej notowanym rywalem będą chcieli zrehabilitować się za porażkę poniesioną w minionej kolejce w Głogowie, z tamtejszym zespołem Chrobrego. Podopieczni Tomasza Matulskiego zapewne tanio skóry nie sprzedadzą, bowiem każdy zdobyty punkt może być niezwykle cenny w walce o utrzymanie się w Superlidze.
- W Głogowie zmarnowaliśmy mnóstwo sytuacji sam na sam, to zadecydowało o porażce. Gramy w kratkę. W jednym meczu walczymy, a w kolejnym brakuje sportowej złości. Teraz jest niedosyt. Fajnie by było wyładować tę złość na boisku i osiągnąć w niedzielę pozytywny wynik - mówi rozgrywający olsztyńskiej drużyny Damian Moszczyński.
Źródło: Gazeta Olsztyńska.