KONIEC MECZU! Wisła Kraków skompromitowała się w ostatnim meczu sezonu, który zakończyła na dziesiątym miejscu. Kurtyna.

Doliczona minuta.

Dziwić się można, że kibice jeszcze nie opuścili trybun. Patrzeć na takie popisy...

Dziedzic uderzył z dystansu. Piłka w bezpiecznej dla Loski odległości minęła poprzeczkę.

Wisła już nie istnieje. Wisła dogorywa. Bruk-Bet dominuje.

Prawie 0:3! Biedrzycki główkował, a Wisłę w ostatniej chwili uratował Cziczkan. Nawet jednak, gdyby padł gol, to nie byłby uznany, bo sędzia dopatrzył się faulu.

Zachodzimy w głowę, jakim cudem Wisła mogła wyrzucić z Pucharu Polski Widzew, Piasta i ograć Pogoń, a w lidze prezentuje - wybaczcie - takie tarło.

Wisła Kraków po prostu nie zasłużyła na te baraże. Wisła Kraków w lidze jest fatalna. Wisła Kraków nie potrafi celnie uderzyć na bramkę walcząc o przyszłość. Wisła Kraków zostaje w Fortuna I lidze. Takich cudów nie ma, żeby Biała Gwiazda coś jeszcze zmieniła.

Rodado szukał miejsca do oddania strzału z kilkunastu metrów. Znalazł, ale został łatwo zablokowany.

Baena padł w polu karnym i razem trybunami domaga się karnego. Piotr Lasyk niewzruszony.

Próba szybkiego wypadu w wykonaniu Wisły, ale najpierw niedokładnie do Rodado podawał Baena, a następnie odegrania Rodado do Krzyżanowskiego przeciął obrońca.

Powinno być 0:2! Po ładnej wymianie podań Radwański uderzył w boczną siatkę z kilku metrów!

Po ponad godzinie gry Wisła NIE ODDDAŁA choćby jednego CELNEGO STRZAŁU na bramkę Loski.

Wisła podłamana i bez wiary. Bruk-Bet z pełną kontrolą nad tym meczem.

Dużo cudów musi się wydarzyć, by Wisła znalazła się w barażach. Niesamowite, co robią w ostatnich tygodniach zdobywcy Pucharu Polski.

Z trybun soczyste "Wisła grać, k**** m**!"

Gramy dalej. Przy piłce goście.

Jakubik zderzył się głową z Rodado i mamy chwilową przerwę w grze.

Nie oglądamy szturmu na bramkę Loski. Czyżby Wisła pogodziła się z losem?

Długa piłka do Trubehy, który pomagał sobie ręką, więc piłka dla Wisły.

Baena wpadł w pole karne i mocno uderzył. Ponad bramką.

Gramy dalej.

Do przerwy bez bramek. Sytuacja Wisły jest jednak bardzo ciężka. Baraże na ten moment wydają się niemożliwym do zrealizowania marzeniem.

Doliczony czas póki co kontroluje Bruk-Bet. Gra toczy się na połowie Wisły.

Doliczone przynajmniej 3 minuty.

Villar dobrze zagrywał przed bramkę, piłkę po drodze trącił Biedrzycki, dzięki czemu ani Rodado, ani Baena nie zdołali zamknąć akcji strzałem.

Wszystko zresztą wskazuje na to, że i Ekstraklasę Wiślacy najbliżej znajdą przy Kałuży.

Biedrzycki zniknął z radarów obrońców. Zawodnik gości był kompletnie niekryty, najbliższego gracza krakowian można było szukać na stadionie Cracovii. Biedrzycki główkował jednak źle i nie trafił choćby w światło bramki.

Ładna akcja Bruk-Betu, którą w polu karnym przerwał Krzyżanowski zatrzymując dogranie Jakubika. Korner.

Krzyżanowski dośrodkował z rzutu rożnego. Zbyt mocno i bez szans na dojście do piłki był Rodado.

Jakubik leżąc odegrał do Trubehy, a ten płasko przymierzył. Pomylił się nieznacznie.

Baena ruszył do przodu z dużą szybkością. Został zatrzymany w okolicach środka boiska.

Jakubik oddał strzał z ok. 8-10 metrów. Nie stworzył żadnego zagrożenia.

Oj, nie układa się to spotkanie Wiślakom... Czerwona kartka, kontuzja i niekorzystne wyniki na innych stadionach. Baraże coraz dalej.

Potrzebne będą nosze, by zawodnik Wisły mógł zostać zniesiony z murawy. Będzie zmiana?

Junca zabrał się z piłką w pole karne i padł jak rażony piorunem. Stadion domaga się rzutu karnego.

Rodado znalazł się z piłką na prawym skrzydle i wycofał ją do kolegi. Fatalnie, niedokładnie, za plecy.

Junca dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Rodado, który przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Wisła walczy o wyjście na prowadzenie. Gospodarze nie mają nic do stracenia.

Loska wypiąstkował dośrodkowanie Villara.

Carbo wściekły opuszcza boisko. Nie ma co się dziwić. Sytuacja Wisły coraz bardziej skomplikowana.

Niebywałe! Czwarty mecz z rzędu z wykluczeniem dla zawodnika Wisły!

Gra wstrzymana. Sędzia biegnie do monitora. Możliwe wykluczenie dla Carbo.

Ambrosiewicz cierpi po spóźnionym ataku Carbo.

Radwański posłał ładne prostopadłe podanie w pole karne do Jakubika. Nieco za mocno i z rywalem poradził sobie Colley.

Zarysowuje się przewaga Białej Gwiazdy. Póki co jednak bez konkretów.

Junca tym razem lepiej kopnął ze stojącej piłki. Nieco za głęboko i futbolówkę złapał Loska.

Baena uciekł Wolskiemu, który ratował się faulem. Szansa na dośrodkowanie z rzutu wolnego dla Wisły.

Junca wrzucił piłkę w pole karne, lecz za wysoko i dla kolegów, i dla obrońców.

Póki co pomysł Wisły na grę ofensywną, to długie podanie na prawe skrzydło. Trzeba jednak poszukać innego rozwiązania, by zagrozić Bruk-Betowi.

Wisła w końcu nieco dłużej przy piłce, ale wszystko dzieje się daleko od bramki Loski.

Strzelał Radwański, piłkę zatrzymał Cziczkan.

Junca próbował dośrodkować z rzutu wolnego. Próbował, bo to, co poleciało w kierunku pola karnego na pewno nie było podaniem.

Wisła musi atakować i szukać goli, a tymczasem gospodarze mają problemy z odebraniem piłki rywalowi.

Pierwsze minuty upływają pod znakiem przewagi Bruk-Betu.

Trubeha podał w pole karne do Radwańskiego, który zaczął manewrować między obrońcami, ale się pogubił i piłkę stracił.

Gramy!

Spotkanie poprowadzi Piotr Lasyk (Bytom).

Biała Gwiazda po zdobyciu Pucharu Polski rozegrała trzy mecze w Fortuna I lidze i zdobyła w nich zaledwie jeden punkt z fatalnym i zdegradowanym już Zagłębiem Sosnowiec. I to w okolicznościach, o których kibice woleliby zapomnieć... To sprawia, że krakowianie mogą nie załapać się do baraży. Przed decydującą kolejką tracą do szóstej Wisły Płock jeden punkt.

Przed Wisłą Kraków mecz ostatniej szansy na zajęcie miejsca barażowego, które pozwoli powalczyć o PKO Ekstraklasę. Nie wszystko zależy już jednak od zdobywców Pucharu Polski, ale muszą oni zacząć od siebie i pokonać Bruk-Bet Termalicę Nieciecza. Później można oglądać się na innych.