Zagłębie Lubin bliżej zachowania ligowego bytu. Miedziowi pokonali na własnym stadionie Widzew Łódź 2:0. Gole dla gospodarzy zdobywali Dawid Kurminowski i Kacper Chodyna.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Strzał z dystansu Pawłowskiego, piłka uderzyła w słupek! Kapitalnie zachował się bramkarz, który zbił piłkę na obramowanie.

Piłki omal we własnej bramce nie umieścił jeden z obrońców Zagłębia! Bramkarz zachował czujność.

Chodyna z piłką w polu karnym, ale we wszystkim połapali się rywale i przerwali akcję.

Widzew gra wszerz boiska, ale efektów to nie przynosi. Zagłębie coraz bliżej wygranej.

Kontra łodzian, strzał z pola karnego zostało zablokowany. Mogło być groźnie.

Widzew w końcu musi zacząć atakować, tymczasem to Zagłębie mogło podwyższyć wynik, ale gospodarzom zabrakło spokoju.

Za moment wejdziemy w decydujące fragmenty meczu. Zagłębie wciąż gra swoje, to gospodarze są bliżej drugiej bramki.

Widzew wciąż bezradny z przodu. Gracze Zagłębia nie pozwalają się przedostać się gościom pod pole karne.

Widzew nie potrafi przejąć piłki. To Zagłębie dłużej przebywa z nią na połowie łodzian i szuka zamknięcia meczu.

Zagłębie przez moment pozwoliło łodzianom na zbliżenie się pod własną bramkę. Teraz jednak ponownie w ataku gospodarze.

Strzał z ok. 17 metrów Poletanovicia, bramkarz złapał piłkę, która szybowała w kierunku środka bramki.

Starzyński zagrywał z pola karnego, ale nie miał kto wbić piłki do bramki.

Zagłębie na połowie Widzewa. Brakuje jednak groźnych strzałów po przerwie.

Lubinianie nie zamierzają dopuszczać łodzian pod swoją bramkę. Gospodarze są świadomi siły ofensywnej rywala.

Starzyński dogrywał z kornera, piłka została wybita przed pole karne. Strzał Poletanovicia był już jednak niecelny. Atakuje Zagłębie.

Dogranie w pole karne do Sancheza. Hiszpanowi niewiele brakowało, aby dojść do piłki.

Sporo się działo w 1. połowie. Skuteczniejsze było Zagłębie, które prowadzi z Widzewem 1:0.

Widzew po stracie gola coraz groźniejszy. Zagłębie chce dotrwać do przerwy ze skromnym prowadzeniem.

Bohar dogrywał z lewej strony pola karnego. Dobrze interweniowała obrona łodzian.

Dwa kwadranse za nami. Zagłębie na połowie Widzewa, ale wrzutki w pole karne nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.

Mocne dogranie z prawej strony Starzyńskiego, Kurminowski nie był w stanie dojść do piłki. Będzie jeszcze korner.

Dośrodkowanie w pole karne Zagłębia, Dioudis niepewnie na przedpolu, ale ostatecznie skutecznie.

Kurminowski uderzał głową, ale niewiele z tego wyszło. Piłka nie dotarła nawet w kierunku bramki.

Coraz odważniej poczynają sobie łodzianie. Brakuje uderzeń, ale jeśli one się pojawią, to gospodarze mogą mieć problemy.

To mogła być groźna kontra łodzian, 2 na 2, ale Grzybek przeciął dogranie Terpiłowskiego.

Rzut wolny dla Miedziowych. Z dograniem w pole karne poradzili sobie obrońcy Widzewa.

Shehu mądrze za plecy obrońców, do piłki doszedł Milos. Strzał z ostrego kąta, ale piłka uderzyła w boczną siatkę.

Pierwsza próba łodzian. Głową Pawłowski do Terpiłowskiego, a ten także głową, dość anemicznie i do tego w ręce bramkarza.

Zagłębie od początku przeważa, Widzew nastawiony na wyprowadzanie kontr. Póki co niewiele z tego wychodzi.

Nerwowo lubinianie w obronie, ale Miedziowym udało się wyjść cało z opresji.

Mecz poprowadzi Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Dla Zagłębia Lubin to niezwykle ważne spotkanie. Miedziowie plasują się tuż nad kreską i walczą o ligowy byt. Widzew wiosną ma swoje problemy. Czy w Lubinie przełamie się.