Po raz trzeci nieuznana bramka Włochów. Andrea Belotti będzie mieć pretensje, ponieważ tym razem nie było spalonego.

Doliczone cztery minuty. Przed momentem Lorenzo Pellegrini mógł strzelić swojego drugiego gola, ale zabrakło mu zdecydowania.

Italia na połowie przeciwnika i wymienia tam podania między zniechęconymi Ormianami.

Ostatnie minuty spotkania. Armenia nie ma już zapału i energii do atakowania. Włosi chyba wreszcie kontrolują wydarzenia.

Coraz mniej czasu zostało na rozstrzygnięcie meczu obu drużynom. Włosi w ataku pozycyjnym, który nie wygląda przekonująco. Akcje Ormian w zasadzie oparte na dwóch piłkarzach Kamo Howhannisjanie oraz Henrichu Mchitarjanie.

Andrea Belotti na razie powiedział ostatnie słowo w sprawie wyniku.

Henrich Mchitarjan pognał z kolejnym kontratakiem. Po podaniu Kamo Howhannisjana strzelił tuż zza pola karnego i w ostatnim momencie blokował Emerson Palmieri.

Aleksandre Karapetjan już na trybunach. Tłumaczy swojemu rozmówcy, w jakich okolicznościach dostał drugą żółtą kartkę. Dzięki jemu strzałowi Armenia wciąż remisuje.

Strzał z rzutu wolnego w mur, a dobitka niecelna. Odetchnęli Włosi, którym nie udaje się do końca zneutralizować grających w osłabieniu przeciwników.

Kamo Howhannisjan ruszył do przodu na lewej stronie boiska. Jego płaskie dośrodkowanie zostało zablokowane, ale akcja Armenii trwała jeszcze kilkadziesiąt sekund. Ostatecznie stracił piłkę Artak Grigorjan.

Ataki Italii. Piłka wrzucona w pole karne Armenii, gdzie Aram Airapetjan okazał się szybszy od Andrei Belottiego.

Po raz drugi w tym meczu piłka w bramce Armenii, ale nie ma gola. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego futbolówka zgrywana do środka pola karnego zdążyła opuścić boisko.

Federico Bernardeschi główkował w rękawice Arama Airapetjana po wrzutce Federico Chiesy.

Druga połowa.

Obrazki z pierwszej części meczu.

Takie bramki potrafi zdobywać Federico Bernardeschi. W pierwszej połowie miał dwie szanse na strzelenie gola, ale nie wykorzystał ich.

Andrea Belotti psuje sobie notę za występ. Napastnik reprezentacji Włoch miał za zadanie wepchnąć piłkę z bliska do siatki po podaniu Federico Chiesy, a skiksował jak junior!

Doliczone trzy minuty.

Całkiem ofensywne spotkanie.

Andrea Belotti blisko zdobycia drugiej bramki. Kapitan Torino wybiegł w tempo do podania prostopadłego Jorginho i strzelił sytuacyjnie. Piłka przeturlała się nieznacznie obok bramki Arama Airapetjana.

Nie ma gola, choć piłka znalazła się w bramce po strzale Andrei Belottiego. Powodem anulowania trafienia był ewidentny spalony.

Tak potrafi czarować Marco Verratti. Na razie w tym meczu wyróżnił się udziałem w przepychance.

Emerson Palmieri gra aktywnie na lewej stronie boiska. Kolejne jego dośrodkowanie, tym razem powstrzymane. Tymczasem rozgrzewa się środkowy obrońca Francesco Acerbi.

Ostre przewinienie na Nicolo Barelli. Tym razem bez kartonika, ale piłka dla Włochów.

Andrea Belotti, kapitan Torino, dopadł przeciwnika.

Dwa indywidualne ataki po przeciwnych stronach boiska. Federico Bernardesci i Henrich Mchitarjan zakończyli swoje szarże uderzeniem. Nieco bliżej gola był zawodnik Juventusu.

Bójka.

Tym razem Aram Airapetjan musiał popisać się kunsztem bramkarskim. Świetna interwencja bramkarza po strzale Federico Bernardeschiego z centralnej części pola karnego. Golkiper uratował Ormian przed wyrównaniem.

Wyczekiwany celny strzał Włochów. Federico Chiesa sprawdził formę Arama Airapetjana uderzeniem zza pola karnego. Nie był to trudny egzamin dla bramkarza.

Leonardo Bonucci główkował niecelnie po wrzutce Jorginho. Po tej sytuacji podbramkowej przerwa spowodowana problemem golkipera Armenii.

Płaskie wstrzelenie Emersona Palmieriego w kierunku ustawionego w polu bramkowym Andrei Belottiego. Wybronili się Ormianie i tylko korner dla reprezentacji Włoch.

Nieudane ataki Azzurrich. Roberto Mancini nie może być zadowolony z otwarcia tego spotkania przez podopiecznych.

Włosi rozpoczęli ospale i mają problem. Po golu Aleksandra Karapetjana jedna akcja Federico Chiesy, ale nadal bez celnego strzału gości.

Leonardo Bonucci i spółka muszą szaleć na obrzeżach własnego pola karnego, żeby zatrzymać uskrzydlonych Ormian.

Odważny początek reprezentacji Armenii, która w statystyce strzałów celnych prowadzi 2:0. Na dodatek przed momentem próbowała zagrozić Gianluigiemu Donnarummie z rzutu wolnego.

Leonardo Bonucci z podbitym okiem. Nie przeszkadza to Włochowi w podjęciu twardej walki z reprezentantami Armenii.

Nicolo Barella za mocno naładowany energią. Gracz Interu dostał podanie od Federico Chiesy i wstrzelił piłkę w pole karne zdecydowanie za mocno. W odpowiedzi premierowe celne uderzenie Aleksandra Karapetjana po podaniu Henricha Mchitarjana. Interweniował pewnie Gianluigi Donnarumma.

Armenia w czerwonych koszulkach i spodenkach. Gospodarze przeprowadzili dwa ataki, ale na razie niezdarne.

Drużyna z Italii zagra w białych koszulkach i niebieskich spodenkach.

Piłkarze wyszli na murawę stadionu. Czas na hymny narodowe w Erywaniu.

W bramce Azzurrich stanie Gianluigi Donnarumma.

Jedenastka wybrana przez Roberto Manciniego.

Sędzia: Daniel Siebert (Niemcy)

Italia zdobyła dotychczas komplet 12 punktów w czterech meczach. Podopieczni Roberto Manciniego strzelili 13 goli, a stracili jednego. Wszystko wskazuje na to, że następnej imprezy mistrzowskiej już nie opuszczą. Armenia ma sześć punktów i goni Finlandię.

Włosi mierzyli się z Ormianami poprzednio w eliminacjach do mistrzostw świata w 2014 roku. Na wyjeździe zwyciężyli 3:1, a w Neapolu zremisowali 2:2. W obu spotkaniach strzelił gola Henrich Mchitarjan, który w ostatnim dniu okienka transferowego został pomocnikiem Romy.

Przed nami intensywne dni z meczami reprezentacji. Armenia podejmie w Erywaniu drużynę z Włoch. Jest to konfrontacja trzeciego z pierwszym zespołem grupy J eliminacji Euro 2020.