Kluczowe momenty
po rozpoczęciu spotkania.


Sprawdź nadchodzące mecze w kalendarzu
Relacja z meczu

Poddenerwowani przyjezdni nie potrafią wysiedzieć na ławce rezerwowych. Patrzą w kierunku zegara. Siedlczanie nie mogą uwierzyć, w jakich okolicznościach może za moment stać się faktem ich spadek. Zlecieli na miejsce barażowe w ostatniej kolejce, a w barażu mieli lepszy wynik przed rewanżem u siebie.



Poddenerwowani przyjezdni nie potrafią wysiedzieć na ławce rezerwowych. Patrzą w kierunku zegara. Siedlczanie nie mogą uwierzyć, w jakich okolicznościach może za moment stać się faktem ich spadek. Zlecieli na miejsce barażowe w ostatniej kolejce, a w barażu mieli lepszy wynik przed rewanżem u siebie.
Dodatkowe sześć minut od sędziego.

Gol! Strzelił Damian Świerblewski.
Piłkarze chyba podjęli wyzwanie i w ostatnim kwadransie strzelają celnie do siatek. Damian Świerblewski wreszcie trafił z bliska w podbramkowym zamieszaniu.

Żółtą kartkę otrzymał . Żeby tak tyle goli co kartek.



Gol! Strzelił .
Szał radości w obozie Garbarni! Druga bramka staje się faktem i Pogoń potrzebuje trzech, żeby pozostać na zapleczu Lotto Ekstraklasy. To już chyba niewykonalne. Krzysztof Kalemba zakończył strzałem do bramki akcję Michała Wrzesińskiego i Wojciecha Wojcieszyńskiego.



Centymetry i mogło być wyrównanie. Garbarnię uratowała interwencja Serhija Krykuna praktycznie na linii bramkowej po strzale Jarosława Ratajczaka. Stawia wszystko na jedną kartę drużyna z Mazowsza.
Kwadrans od przedsionka do salonów polskiego futbolu. Tak to można nazwać.
Tym razem Damian Świerblewski nie w roli strzelającego, a podającego. Zagranie pomocnika próbował wykorzystać Dariusz Zjawiński, ale zabrało zimnej krwi tak doświadczonemu snajperowi.
W tym sezonie statystyki Pogoni Siedlce na własnym stadionie wyglądają beznadziejnie. Ma już zaledwie 20 minut regulaminowego czasu na reakcję.
Spora odpowiedzialność na barkach Damiana Świerblewskiego. Stara się ją udźwignąć, jednak swoim ostatnim uderzeniem trafił prosto w przeciwnika.



Zrezygnował trener Dariusz Banasik z jednego z nominalnych napastników, którzy byli obecni w podstawowym składzie Pogoni. Damian Świerblewski ma rozruszać akcje gospodarzy na skrzydle.


Ponownie Jarosław Ratajczak. Po miękkiej wrzutce Daniela Chyły mógł, a w zasadzie powinien wpakować piłkę do bramki, ale odrobinę spóźnił się, a rozpaczliwe uderzenie było niecelne.
Obecny wynik premiuje awansem Garbarnię.
Jarosław Ratajczak nie trafił w bramkę z kilku metrów. Na dodatek sędzia asystent zasygnalizował spalonego. Zmarnowana szansa na wyrównanie!
Najlepszą obroną jest atak, więc pognał w kierunku bramki gospodarzy Szymon Kiebzak. Z okolic narożnika pola karnego strzelił niecelnie.
Akcja Dominika Kuna w bocznym sektorze boiska. Znany z boisk Lotto Ekstraklasy zawodnik nie przechytrzył opiekującego się nim przeciwnika.

Piłka ponownie w grze.
Zrobiło się gorąco w Siedlcach.
Gol! Strzelił Filip Wójcik.
Cierpiał z powodu urazu, ale powrócił na murawę i swoim strzałem zdobył ważnego dla Garbarni gola. W doliczonym czasie drużyna z Małopolski wyszła na prowadzenie w rewanżu oraz w dwumeczu. Wójcik był we właściwym miejscu oraz czasie i dobił piłkę do siatki po interwencji Rafała Misztala. Golkiper Pogoni bronił uderzenie Krzysztofa Kalemby z rzutu wolnego.

Doliczone dwie minuty przez sędziego.
Grzegorz Tomasiewicz mierzył zza pola karnego. Po uderzeniu środkowego pomocnika Pogoni Siedlce nie pozwolił sobie na niedopatrzenie Marcin Cabaj.
Dobrze interweniował na przedpolu Marcin Cabaj i szybko starał się uruchomić dalekim wykopem Tomasza Ogara.
Ostatnie minuty rywalizacji w pierwszej połowie. Na tym etapie meczu w Krakowie prowadzili podopieczni Mirosława Hajdy. Tym razem Pogoń nie daje się zaskoczyć.
Kartonik za kartonikiem. Tym razem za ostre przewinienie żółtą kartkę otrzymał Zygmunt Gordon.


Daniel Chyła nie przymierzył w wymarzony sposób z woleja. W pierwszym spotkaniu doświadczony pomocnik Pogoni Siedlce trafił w słupek. Tym razem zabrało mu więcej dokładności.

Po dwóch kwadransach rewanżu w Siedlcach bezbramkowo, a taki wynik premiuje pozostaniem na zapleczu Lotto Ekstraklasy gospodarzy.
Krzysztof Kalemba ponownie próbował zaskoczyć defensorów z Mazowsza swoim zagraniem z rzutu wolnego. Tym razem uderzenie, po którym odbita rykoszetem piłka, trafiła w boczną siatkę.
Marcin Cabaj nie zamierza być gorszy od bramkarza gospodarzy. Ekwilibrystyczna interwencja po strzale Adriana Paluchowskiego i weteran nie może fetować drugiego gola w tym barażu.
Żółtą kartkę otrzymał za faul na Grzegorzu Tomasiewiczu.

Powtarza się nam scenariusz z Krakowa. Ponownie Garbarnia nabiera odwagi wraz z upływem minut. Rafał Misztal interweniował z trudem po uderzeniu Tomasza Ogara!
Młody pomocnik Garbarni powrócił do rywalizacji. Po wrzutce Krzysztofa Kalemby z rzutu wolnego przyjezdni nie mogli pokusić się o uderzenie, ponieważ sędzia Jarosław Przybył odgwizdał przewinienie na Macieju Wichtowskim.
Przerwa w grze jest spowodowana urazem Filipa Wójcika. Medyk z Krakowa na murawie.
Mniej udana akcja Jarosłąwa Ratajczaka na lewym skrzydle i przypadkowe dośrodkowanie nie sprawiło problemu Marcinowi Cabajowi. Mimo wszystko trzeba powiedzieć, że nieobecny pierwszego spotkania ma dużo energii do atakowania.
Czas w tym meczu pracuje na korzyść siedlczan, którzy mają lepszy wynik po pierwszym spotkaniu. Czujny w bramce gospodarzy Rafał Misztal może być na razie zadowolony z postawy swoich obrońców.
Intensywnie obie jedenastki na początku rewanżu. Na lewym skrzydle rozpędził się Jarosław Ratajczak, po którego dośrodkowaniu chybił z bliska Dominik Kun. Zapachniało golem Pogoni Siedlce.
Po dośrodkowaniu Wojciecha Wojcieszyńskiego z rzutu rożnego nie udało się oddać uderzenia Garbarni. Na dodatek Arkadiusz Garzeł ucierpiał i potrzebował kilku chwil na dojście do siebie.
W ostatniej fazie ataku pogubili się wymieniający podania Szymon Kiebzak oraz Tomasz Ogar. W odpowiedzi Marcin Cabaj musiał interweniować po uderzeniu z dystansu.
Tak samo jak w Krakowie wyżej notowana drużyna próbuje narzucić przeciwnikowi swoje warunki. Grająca dziś w czerwonych koszulkach oraz czarnych spodenkach Garbarnia również przywitała się już z piłką.
Zbliża się pierwszy gwizdek.
Wybrańcy trenera Dariusza Banasika.
Do pierwszego pojedynku siedlczan z Garbarnią doszło w sobotę w Krakowie. Niżej notowana drużyna wyszła na prowadzenie, ale wskutek gola Adriana Paluchowskiego tylko zremisowała 1:1. W tej sytuacji większą szansę na wygranie dwumeczu ma przed rewanżem Pogoń.
W Siedlcach dojdzie do ostatniego w sezonie pojedynku na szczeblu centralnym. Pogoń Siedlce walczy o przetrwanie na zapleczu Lotto Ekstraklasy, natomiast Garbarnia Kraków chce na nie awansować.
po rozpoczęciu spotkania.