Doliczone trzy minuty.

Niezmiennie w natarciu gospodarze, ale nie ma gola Jamala Musiali z powodu interwencji bramkarza Werderu Brema.

Bastian Dankert nie pokazał żadnemu zawodnikowi żółtej kartki, choć spięli się blisko linii bocznej boiska.

Dayot Upamecano jest przez całe spotkanie w odpowiednim miejscu oraz czasie. Obrońca Bayernu Monachium rozprawił się z kolejnym uderzeniem i zablokował futbolówkę.

Wiadomo, że konfrontacja jest rozstrzygnięta. Pytanie tylko, na ilu golach zatrzyma się Bayern Monachium.

Bayern Monachium ani myśli o zatrzymaniu huraganowego ataku. Piłkarze Werderu Brema powinni z kolei pomyśleć o wywieszeniu białych flag. Tym razem bramkarz gospodarzy nie pozwolił na dorzucenie szóstego gola Harry'emu Kane'owi, który główkował prosto w rękawice.

Gospodarze postawili wszystko na jedną kartę i próbują nacisnąć na Bayern Monachium. Bawarczycy musieli liczyć na interwencję skoncentrowanego Dayota Upamecano.

Dobra interwencja zawodnika Werderu Brema na boku boiska i Bayern Monachium musiał zadowolić się wypracowaniem dla siebie wrzutu z autu.

Gospodarze spróbują jeszcze podnieść się po dwóch zmianach personalnych. Drużyna z Bremy ma co poprawiać przede wszystkim w ofensywie, ponieważ nie stanowiła jakiegokolwiek zagrożenia dla Svena Ulreicha.

Piłkarze gotują się już do wznowienia meczu.

Czekamy na wznowienie meczu po przerwie.

Na początku spotkania Werder bronił się z powodzeniem i odbierał animusz faworytom. Później nawet to przestało wychodzić. O ofensywie gospodarzy trudno było cokolwiek powiedzieć, ponieważ nie sprawdzili ani jednym strzałem celnym Svena Ulreicha.

Doliczona minuta.

Ostatnie szanse na poprawienie wyniku w pierwszej połowie spotkania.

Kingsley Coman nie zauważył dobrze ustawionego Konrada Laimera i prawdopodobnie dlatego Werder Brema nie musi już odrabiać dwubramkowych strat.

Pierwsza połowa meczu za półmetkiem.

Po pierwsze niewykorzystana przez Jamala Musialę szansa na oddanie strzału w gąszczu przeciwników, a po drugie gra i tak została przerwana z powodu zagrania ręką Kingsleya Comana.

Bezbramkowy kwadrans za drużynami.

Alphonso Davies i Kingsley Coman nie porozumieli się w ataku na boku boiska. Futbolówka trafiła w posiadanie Werderu Brema, a to jak dotąd nie był częsty obrazek.

Bayern zabrał piłkę gospodarzom na początku meczu, czego akurat można było się spodziewać. Energiczni zawodnicy Werderu Brema nie pozwalali jednak przeciwnikom na swobodne rozgrywanie. W 8. minucie była pierwsza szansa na dobranie się do bramki zespołu z Wesserstadion, ale uderzenie Konrada Laimera było nieznacznie niedokładne.

Dayot Upamecano nie spanikował pod ciężarem pressingu jednego z zawodników Werderu Brema i bezpiecznie wycofał piłkę do Svena Ulreicha.

Rywalizacja w Bremie rozpoczęła się punktualnie. Gospodarzom nie będzie łatwo podtrzymać statusu niepokonanych w meczu z Bayernem Monachium, ale niesieni dopingiem są nastawieni na sprawienie niespodzianki.

Sędzia: Bastian Dankert

Piłkarze Bayernu Monachium wybrali się w daleką podróż na północ Niemiec. Czekał tam na nich przeciwnik, z którym w przeszłości rozegrali wiele zaciętych meczów. Na razie tak Werder Brema, jak i Bayern Monachium są niepokonani w Bundeslidze. Uczestnik Ligi Mistrzów prowadzi w tabeli z kompletem dziewięciu punktów, a bilans Werderu to jedna wygrana oraz dwa remisy.