Sędzia dolicza minimum 3 minuty.

Wisła nie dopuszcza przeciwnika pod własne pole karne.

Zaczęło się spieszyć gospodarzom. Tu już nie ma czego bronić.

Kendzia zbyt wysoko podniósł nogę i trafił w głowę Żyry.

Coś złego stało się z zespołem Znicza w drugiej połowie. W ofensywie nic, w obronie duże dziury. Wisła nie gra dziś najlepiej, ale mimo to była w stanie wykorzystać te momenty przestoju wśród gospodarzy.

Gramy dalej. Tylko rzut rożny dla gości.

I znowu goście domagają się rzutu karnego. Czy Grudziński nieprzepisowo blokował dośrodkowanie Żyry?

Wisła nie schodzi z połowy gospodarzy.

Kapitalną zmianę dał Junca. Po jego wejściu gra Wisły wyraźnie się poprawiła.

Teraz wrzucał Junca i ręką zablokował to Juchymowicz. Rzut wolny dla Wisły niedaleko bocznej linii pola karnego.

Junca z rzutu rożnego... i Mleczko po raz kolejny bez problemu łapie piłkę na przedpolu.

Ładnie to rozegrali goście. Sprytne podanie do Żyry, ten opanował piłkę i uderzył z półobrotu, ale nie trafił w bramkę.

Rodado faulowany 30-35 metrów przed bramką Znicza. Rzut wolny.

Bregu w pierwszym kontakcie z piłką szukał strzału z dwudziestu metrów, ale był tam zbyt duży gąszcz w polu karnym i nie było opcji, żeby futbolówka doleciała do Mleczki.

Nagamatsu ostro zaatakował Alfaro. Ten padł na murawę, ale szybko wstał, gdy zobaczył, że sędzia ani myśli odgwizdać faulu.

Majewski faulowany, do bramki około 40 metrów.

Junca z kolejnym dośrodkowaniem, rykoszet i pewnie interweniuje Mleczko.

Trudniejszy moment Znicza. Wisła z minuty na minutę jest coraz groźniejsza.

Niezły balans ciała Rodado przed polem karnym. Wypracował sobie pozycję, jednak strzelił nad poprzeczką.

Kolejna akcja gości. Junca wrzucał, Żyro doszedł do strzału głową, ale zabrakło tam siły. Mleczko spokojnie łapie piłkę.

Tym razem wrzucał Alfaro, ale Sobczak nie trafił w piłkę, tylko w głowę zawodnika Znicza. Zwija się z bólu Kendzia.

Majewski blisko drugiej asysty. Dobrze podał w okolice dwudziestego metra, ale Moskwik źle trafił w piłkę i w efekcie oddał bardzo niecelny strzał. Nie pomogła mu niezbyt dobra murawa.

Junca z rzutu rożnego, zaatakował bliższy słupek Sobczak, ale strzelił niecelnie.

Goście nieco przycisnęli, choć nie przekłada się to na strzały. Parę wrzutek z lewej flanki i niewiele konkretów.

Wiślacy domagają się rzutu karnego za rzekome zagranie piłki ręką. Sędzia nie reaguje.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Dośrodkowanie Łasickiego z prawej strony, ale gospodarze bez żadnych problemów oddalają zagrożenie.

Szot kopnął piłkę w pole karne. To było naprawdę ciekawe, szczególnie że nie było tam żadnego z partnerów.

Znicz nie potrafi wyprowadzić kolejnych kontrataków, ale absolutnie go to nie martwi. Trener Misiura bije brawo przy linii bocznej, bo zespół konsekwentnie realizuje nakreślony przez niego plan.

Goście grają tak, że kibice z Krakowa zaraz zasną. Nudne rozgrywanie, sporo podań w poprzek boiska albo do tyłu. Znicz się dobrze broni.

Był rzut wolny dla Znicza, jednak Majewski strzelił nad poprzeczką.

Nagamatsu wyprowadzał kontrę Znicza i był wytrącany z równowagi przez Urygę. Wreszcie arbiter odgwizdał faul.

Piłka odskoczyła od nogi Rodado na szesnastym metrze. Była dobra sytuacja do oddania strzału, ale jeden błąd techniczny sprawił, ze doskoczył przeciwnik i go zablokował.

Trochę się uspokoiło na boisku po tym drugim golu. Wisła została całkowicie wybita z rytmu, o ile w ogóle była w jakimś rytmie.

Prostopadłe podanie w kierunku Tabary, ale tym razem źle wybrał Majewski. Za dużo siły, za mało precyzji i kolega z zespołu nie miał szans w starciu z obrońcami Wisły.

Nic z tego. Wisła jest dziś bezzębna w ataku.

Wreszcie ładna akcja gości. Płaskie dośrodkowanie Villara i będzie rzut rożny.

Lekkie zamieszanie w polu karnym Znicza. Próbował strzelać Rodado, ale skiksował. Piłka odbiła się od zawodnika gospodarzy, ale nie na tyle, by mógł coś z tego zrobić Sobczak. Łapie Mleczko.

Tymczasem wracamy do znanego już obrazka, czyli Wisła przy piłce. Czy doczekamy się konkretów?

Trener Rude mówił przed meczem, że Wisła przygotowuje się do gry w barażach. Ale zaraz może się okazać, że nawet baraży nie będzie.

Znicz nawet nie udaje, że zależy mu na kontratakach. Jest zadowolenie ze skromnego prowadzenia.

Kolejny rzut rożny dla Wisły i piłka w rękach Mleczki. Zero zagrożenia po tych stałych fragmentach, a jeśli już, to znikome.

Wisła cały czas przy piłce, Znicz jest w głębokiej defensywie.

Posiadanie piłki: 23-77.

Jeszcze jeden rzut rożny. Ponownie Duda, uderzenie głową Urygi z jedenastu metrów i tym razem Mleczko pewnie na linii spisał się Mleczko.

Rzut rożny dla Wisły. Wrzucał Duda i dość sytuacyjny strzał oddał Colley, ale Mleczko nie został zmuszony do interwencji.

Znicz ma spore problemy z utrzymaniem się przy piłce. Po przechwycie następuje bardzo szybkie podanie do przodu i najczęściej kończy się to stratą.

Mleczko spokojnie łapie piłkę po dośrodkowaniu Szota. Bez pomysłu kopnął w pole karne obrońca Wisły.

Korner dla gości. Piłka wybita przed pole karne, strzelał Alfaro, ale został zablokowany.

Łasicki szukał płaskiego dośrodkowania w pole karne, ale trafił w rywala. Na razie goście nie radzą sobie w ofensywie.

Wisła w ataku pozycyjnym, natomiast widać, że będzie piekielnie ciężko się przedrzeć. Znicz jest dobrze zorganizowany w tyłach.

Aut dla Wisły. Szot podał do Dudy, a ten w prostej sytuacji stracił piłkę. Bezradność.

Lekki chaos w polu karnym gospodarzy. Ostatecznie udało się wybić piłkę.

Był rzut rożny dla Znicza, ale bez zagrożenia pod bramką Ratona.

VAR też niczego się nie dopatrzył. Gramy dalej.

Pierwsza akcja gości i od razu są sygnały w kierunku sędziego, że powinien być rzut karny. Czy jeden z zawodników Znicza dotykał piłki ręką? Sędzia puścił grę.

Zaczynamy mecz Znicz - Wisła!

Zawodnicy wychodzą na boisko.