Górnik Zabrze pokonał GKS Katowice i w Fortuna Pucharze Polski gra dalej.

GKS jeszcze w ataku, ale nie potrafi zagrozić Górnikowi.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Dogranie z prawej strony, Roginić wystawił nogę, ale w piłkę nie trafił.

Próba z dystansu Podolskiego, ale najgorsza spośród wszystkich podejmowanych w meczu.

Gospodarze wyraźnie opadli z sił. Grający w przewadze Górnik cały czas atakuje.

Dadok znalazł miejsce do strzału. Kudła był czujny i piłkę złapał.

Okunuki uderzył płasko z pola karnego. Piłka o dwa metry minęła bliższy słupek bramki GKS-u.

Niewiele ponad kwadrans do końca. Katowiczanie grają w osłabieniu, ale nie zamierzają się tylko bronić.

Górnik w ataku. Janża wpadł z piłką w pole karne, jednak zagrywał dość niedokładnie.

Strzał oddał Okunuki, Kudła nie dał się zaskoczyć.

Jeszcze mamy VAR. Sędzia sprawdza czy graczowi gospodarzy powinna zostać pokazana czerwona kartka.

Jedna z nielicznych prób katowiczan, ale wszystko co dobre zakończyło się w polu karnym gości.

Niewiele ponad dwa kwadranse do końca spotkania. Zespoły raczej o dogrywce nie marzą.

Mvondo dogrywał z kornera, uderzał Jensen. Wprost w bramkarza.

Górnik Zabrze cały czas w ataku. Jednak tak dobrej szansy jak ta po strzale Podolskiego goście nie mają.

Okunuki w polu karnym zagrywał do Podolskiego. Były reprezentant Niemiec został jednak zablokowany.

Od początku 2. połowy w ataku Górnik. Katowiczanie muszą być czujni w tyłach.

Do przerwy niespodzianka. GKS prowadzi z dość niemrawym w wielu momentach Górnikiem 1:0.

Zagranie Podolskiego w uliczkę do Janży, któremu zabrakło dokładności. Piłkę ponowni wybili katowiczanie.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Niewiele pozostało do przerwy. Górnik w 1. połowie jeszcze ruszy na rywala?

Sędzia podyktował rzut karny dla GKS-u Katowice!

Po chwili ręką zagrał jeden z zabrzan. Strzelał Urynowicz, Emil Bergstrom wyciągnął rękę. Co na to VAR?

Potężnie z dystansu uderzył Brzozowski! Piłka uderzyła w spojenie słupka z poprzeczką!

Mvondo ostro zaatakował Figla. Zaskakująco obyło się bez żółtej kartki.

Obu zespołom zdarza się zbyt wiele prostych strat w środku pola. To napędza akcje jednej lub też drugiej drużyny.

Okonuki w prosty sposób ograł Jędrycha. W polu karnym podawał niedokładnie. Piłkę zablokował Kołodziejski.

Trochę zaspał Roginić. Gracz gospodarzy złapany na spalonym.

Rzut rożny kombinacyjnie wykonany przez katowiczan. Zabrakło jednak dokładności i piłkę przejęli goście.

W końcu goście z Roosevelta dłużej utrzymują się przy piłce. Górnik szuka dziury w defensywie katowiczan.

Zabrzanie cały czas stawiają na kontratak. Gospodarze prowadzą grę.

Kotzke ma problemy i potrzebuje pomocy medycznej.

Groźna kontra katowiczan, dobrze w defensywie zachował się Paluszek, którzy w ostatnim momencie przerwał akcję.

To mogła być groźna akcja katowiczan. Szwedzik jednak źle dołożył nogę i skiksował.

Wysoki pressing katowiczan. Górnik przyczajony, jak na razie nie zagroził jeszcze gospodarzom.

Katowiczanie na połowie Górnika. Jednak na razie bez konkretów. Szkoda tylko, że atmosfera podczas spotkania jest niczym na rybach.

Górnik stara się utrzymywać przy piłce. GKS stawia na szybki atak. Katowiczanie marzą o konkrecie z przodu.

Mecz poprowadzi Tomasz Wajda (Żywiec).

1/16 finału Pucharu Polski. Górnik Zabrze zagra kolejne derby. Po ograniu Ruchu Chorzów 1:0, zawodnicy z Roosevelta goszczą przy Bukowej. Rywalem będzie pierwszoligowy GKS Katowice.