Real Madryt długo męczył się z Espanyolem, ostatecznie wygrał 3:1.

Cały czas gramy. Za moment u nas dzisiaj zamieni się w jutro. Cóż...

Do bramki musi wejść zawodnik z pola. To Leandro Cabrera.

Jeszcze mamy VAR. Wcześniej kopnięty przez bramkarza był Ceballos. Czyżby czerwona kartka dla bramkarza?

Rodrygo po błędzie bramkarza do siatki, ale był na spalonym i wciąż Real prowadzi 2:1.

Sędzia doliczył 6 minut.

Vinicius padł w polu karnym Espanyolu, sędzia nakazał grać dalej.

Gospodarze jednak ożywili się i udało im się przenieść ciężar gry na połowę Realu Madryt.

Uciekają minuty graczom Realu. Espanyol już niemal całą uwagę poświęca defensywie.

Z dużego palca z ok. 30 metrów uderzył Joselu, daleko od bramki Realu.

Rodrygo sam na sam z bramkarzem, ale nie dość, że był na spalonym to jeszcze odgrywał piłkę piętą.

Benzema zagrał klepkę z Rodrygo, piłka po chwili poszybowała ponad bramką.

Kroos bardzo źle dogrywał z rzutu wolnego. Piłkę wybił obrońca.

Camavinga szarżował lewą stroną i w końcu został powalony. Rzut wolny dla gości.

Coraz mniej czasu ma Real na zdobycie zwycięskiej bramki. Espanyol zaczyna doceniać punkt.

Benzema ponownie uderzył, spudłował, ale ponownie był na spalonym.

Real Madryt przyspieszył grę i zepchnął gospodarzy do defensywy.

Zamieszanie pod bramką Courtois, przed szansą Joselu, ale Belg nie dał się zaskoczyć.

Benzema w dobrej sytuacji spudłował, dodatkowo Francuz był na wyraźnym spalonym.

W końcu Real. Modrić otrzymał piłkę z lewej strony, mocno dośrodkował, ale nikt podania nie zamknął.

Ruben Sanchez wszedł z piłką w pole karne. Jednak w ostatnim momencie dobrze interweniował Alaba.

Dobry początek 2. połowy w wykonaniu Espanyolu. Gospodarze szukają trafienia numer dwa. Real trochę zaskoczony taką sytuacją.

Akcja Realu przerwana. Sędzia dostrzegł spalonego. Po przerwie Królewscy nie potrafią zdominować gospodarzy.

Espanyol starał się zaatakować, jednak trochę zbyt nerwowo grają gospodarze.

Real długo miał mecz pod kontrolą, ale w końcówce 1. połowy gospodarze wyrównali.

Po dośrodkowaniu Cabrera zgrał piłkę, Joselu zabrakło niewiele, aby wbić piłkę do siatki!

Małymi krokami zbliżamy się do przerwy. Real nie dopuszcza Espanyolu pod własną bramkę.

W końcu coś pokazali gospodarze. Z dystansu mocno uderzył Souza, Courtois popisał się dobrą interwencją.

Mocny strzał Kroosa, piłkę zablokował obrońca. Real znowu zaatakował.

Bardzo nerwowo w defensywie zachowali się gospodarze. Piłka omal nie znalazła się w bramce Espanyolu.

Kolejna ładna dla oka akcja Realu. W końcu piłka trafiła do Viniciusa, ten jednak spudłował uderzając z pola karnego.

Real ma mecz pod kontrolą. Espanyol trochę odważniejszy, ale wydaje się, że wszystko dzieje się za aprobatą Królewskich.

Po dograniu z rzutu rożnego głową z pięciu metrów uderzył Calero, ponad bramką.

Strata Królewskich, przed szansą po chwili znalazł się Javi Puado, ale gola nie ma.

Z piłką ruszył Darder, akcję zakończył uderzeniem. Jednak piłka poszybowała daleko od bramki gości.

Vinicius Junior wpadł z piłką w pole karne, nie zdecydował się na podanie. Uderzył, bramkarz wybił piłkę na korner.

Cały czas na boisku przeważa Real. Espanyol wciąż niewiele potrafi zdziałać.

Real Madryt szybko zrobił swoje. Espanyol na razie bezradny w potyczce z Królewskimi.

Gramy już 10 minut i cały czas czekamy na premierowe uderzenie w meczu. Ono ma nadejść wkrótce.

Gospodarze ustawieni na własnej połowie, goście cały czas przy piłce, ale jeszcze bez okazji bramkowej.

Po starciu z rywalem ucierpiał Militao. Obrońca potrzebuje pomocy medycznej.

Od początku spotkania przy piłce utrzymuje się Real. Królewscy szukają dziury w obronie gości. Kiedy ją znajdą?

Mecz poprowadzi Mario Melero Lopez.

Kończymy niedzielę w La Liga. Mistrz Real Madryt zagra na wyjeździe z Espanyolem Barcelona. Będzie niespodzianka?