Doliczone pięć minut do podstawowego czasu.

Po pierwsze, ostatnia akcja Sampdorii została zatrzymana przez Mattię Perina, a po drugie, nawet w razie oddania uderzenia do bramki, nie byłoby gola z powodu spalonego. Kibice Juventusu najchętniej usłyszeliby już ostatni gwizdek.

Sporo zmian i utrudnia to jeszcze złapanie rytmu obu zespołom. Zaczęło się spieszyć Sampdorii, ponieważ ponownie jest o krok za przeciwnikiem, a czasu na doprowadzenie do remisu pozostaje niewiele.

Blokowane uderzenie zza pola karnego na bramkę Sampdorii, jednak następnie Blucerchiatim nie udało się zorganizować do przeprowadzenia kontrataku.

Bianconeri starają się grać na utrzymanie piłki i nie wyobrażają sobie kolejnego pościgu Sampdorii. Na razie Juventus szuka kolejnych szans na przełomowego gola nieskutecznego Dusana Vlahovicia.

Adrien Rabiot z dubletem. Francuz wyrasta na najważniejszego piłkarza meczu.

Dusan Vlahović zabrał się za wykonanie rzutu karnego za faul Tommaso Augello na Juanie Cuadrado.

Juan Cuadrado postanowił przeprosić kompanów z zespołu za oddanie nonszalanckiego uderzenia z dystansu. Kolumbijczyk posłał piłkę zdecydowanie ponad poprzeczką w bramce Sampdorii.

Na potwierdzenie było uderzenie obok bramki Juventusu. Manolo Gabbiadini strącił piłkę blisko słupka po wrzutce Tomasa Rincona.

Sampdoria nie ogranicza się tylko do kurczowego bronienia kompromisowego wyniku. Na razie Dejan Stanković nie zdecydował się na przeprowadzenie jakiejkolwiek zmiany w zespole. Blucerchiati rozgrywają poprawny mecz w Turynie.

Bianconeri spędzają coraz więcej czasu na obrzeżach pola karnego przeciwnika, jednak częstotliwość sytuacji podbramkowych nie jest wysoka. Przed momentem nie było nadziei na uderzenie Filipa Kosticia z powodu przeciągniętego dośrodkowania.

Była szansa na pokonanie młodego bramkarza Sampdorii strzałem z rzutu wolnego po przewinieniu blisko linii pola karnego. Nie udało się wykorzystać tego stałego fragmentu gry, ani po chwili rzutu rożnego.

Dla odmiany, od rzutu rożnego Sampdoria. Niebezpieczne dośrodkowanie i nie porozumieli się po nim Mattia Perin z Danilo. Ostatecznie Brazylijczykowi udało się wyekspediować piłkę i nie pozwolił żadnemu z Blucerchiatich na uderzenie.

Juan Cuadrado za długo składał się do wykonania dośrodkowania z prawego skrzydła. W efekcie Bruno Amione zablokował Kolumbijczyka i ten musiał zadowolić się wywalczeniem rzutu rożnego na zakończenie pierwszego rajdu. Ostatecznie po dośrodkowaniu spod chorągiewki były dwa blokowane uderzenia Bianconerich.

Sampdoria jest nadspodziewanie groźna.

Juventus z niespodziewanymi problemami.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Pierwsza połowa zakończyła się kompromisowym wynikiem 2:2. Juventus wydawał się mieć wydarzenia pod kontrolą, jednak stracił dwubramkowe prowadzenie i jakby spanikował. Sampdoria pokazała charakter i po 45 minutach jest równie blisko zdobycia kompletu punktów w niedzielny wieczór w Turynie.

Pozostało jeszcze kilka minut na poprawienie wyniku w pierwszej połowie spotkania. Coraz aktywniejsi w ofensywie są gracze z Genui. Ostatnia akcja była rozprowadzana przez ustawionego w centrum boiska Mehdiego Lerisa.

Bardzo interesujące są ostatnie minuty spotkania. Juventus zmarnował dwubramkowe prowadzenie i nie ma pomysłu na ponowne przejęcie inicjatywy. Podopieczni Dejana Stankovicia zobaczyli, że są w stanie skutecznie atakować w Turynie i próbuje zdobyć prowadzenie jeszcze przed ostatnim gwizdkiem sędziego w pierwszej połowie.

Drużyna z Turynu stara się grać z opanowaniem na utrzymanie piłki. W pewnych momentach Juventus przyspiesza i właśnie efektem podkręcenia tempa była szansa Dusana Vlahovicia na powiększenie przewagi.

Obu zespołom brakuje opanowania pod bramką przeciwnika. Nieudane kombinacje z wykorzystaniem Dusana Vlahovicia, któremu piłki nie dostarczył w dogodnych okolicznościach Adrien Rabiot.

Rozegranie Sampdorii na obrzeżach pola karnego Juventusu. Niedokładne podanie zostało przechwycone przez Fabio Mirettego. Inna sprawa, że również w kontrataku Juventusu zabrakło dobrego pomysłu na stworzenie sytuacji podbramkowej.

Po kwadransie starcia Juventus na spodziewanym prowadzeniu. Na razie najskuteczniejszym zawodnikiem meczu jest obrońca Bremer. Była jeszcze szansa na drugiego gola dla Bianconerich, ale uderzenie z kilkunastu metrów Dusana Vlahovicia zostało zablokowane przez ciasno ustawionych podopiecznych Dejana Stankovicia.

Sampdoria nie skoncentrowała się wyłącznie na bronieniu i w 9. minucie stworzyła sobie szansę na niespodziewane zdobycie prowadzenia. Manolo Gabbiadini oderwał się od Leonardo Bonucciego i ruszył do piłki po podaniu z głębi pola. Przed doświadczonym zawodnikiem znajdował się już wyłącznie Mattia Perin, ale Manolo Gabbiadini miał problem z przymierzeniem w bramkę Juventusu.

Juventus od rzutu rożnego. Adrien Rabiot próbował zakończyć uderzeniem dośrodkowanie w kierunku bliższego słupka, ale blisko byli obrońcy z Genui. Gospodarze grają w tym meczu z czarnych strojach z białymi elementami, a Sampdoria na biało z niebieskimi wstawkami.

Juventus wyszedł na boisko w składzie pełnym młodych piłkarzy. Massimiliano Allegri postanowił zobaczyć od pierwszego gwizdka między innymi Nicolo Fagiolego, Enzo Barrenecheę oraz Fabio Mirettiego.

Rozpoczęcie meczu zostało poprzedzone minutą ciszy.

Wojciech Szczęsny rozpocznie mecz na ławce rezerwowych Juventusu.

Sędzia: Alessandro Prontera

Na zakończenie niedzielnego grania w lidze włoskiej zmierzą się Juventus z Sampdorią. Bianconeri przegrali poprzedni mecz w Serie A z AS Romą na Stadio Olimpico, przez co ponownie stopniała ich szansa na awans do Ligi Mistrzów. Drużyna z Turynu musi martwić się wejściem do europejskich pucharów. Z kolei Sampdoria z tygodnia na tydzień jest bliżej spadku z włoskiej elity