Przesadzony pressing zawodnika Stali Mielec na prawej stronie boiska. Paweł Raczkowski był blisko i odgwizdał przewinienie Macieja Wolskiego na Dimityrze Wełkowskim.

Doliczone pięć minut.

Przerwa w grze spowodowana urazem Koldo Obiety.

Skuteczna interwencja po dośrodkowaniu w pole karne Miedzi Legnica. Stal została na moment wypchnięta z szesnastki strzeżonej między innymi przez Mateusza Abramowicza.

Stal Mielec naciska na przeciwnika i po chwili było kolejne uderzenie w kierunku bramki Miedzianki. Tym razem próba zablokowana przez Leventa Guelena i drużyna z Podkarpacia musiała zadowolić się wywalczeniem rzutu rożnego.

Publiczność domagała się przyznania gospodarzom rzutu karnego, ale Paweł Raczkowski nie zareagował na kolizję w polu karnym beniaminka. Po chwili ponowienie ataku i Koki Hinokio oddał uderzenie z dystansu ponad poprzeczką w bramce Mateusza Abramowicza.

3558 kibiców na stadionie.

Pozostał kwadrans podstawowego czasu. Ostatnia akcja Stali Mielec zakończyła się nieznacznie niecelnym dośrodkowaniem Leandro. Mikołaj Lebedyński nagrodził kompana z zespołu brawami, ponieważ ten wpadł na całkiem ciekawy pomysł.

Leandro nie zdobył przestrzeni na boku boiska, ale przynajmniej zapracował na wznowienie wrzutem z autu.

Kontratak Miedzi Legnica napędzony przez Giannisa Massourasa. Jego wymiana podań z Olafem Kobackim zakończyła się niepowodzeniem. Zdążyli z powrotem do defensywy rozdrażnieni podopieczni Kamila Kieresia.

Chuca i Miedzianka na prowadzeniu 1:0!

Po trybunach poniósł się pomruk niezadowolenia, kiedy na początku drugiej połowy posypały się żółte kartki zamiast goli. W 54. minucie Maciej Domański dał impuls mielczanom na stadionie, ponieważ poczęstował strzałem zza pola karnego Mateusza Abramowicza. Stal miała jeszcze korner, po którym zrobiło się ciepło legniczanom.

Szansa dla Stali Mielec na gola z rzutu wolnego po przewinieniu Kamila Drygasa na Piotrze Wlaźle. Nieudane wykonanie stałego fragmentu gry przez Krystiana Getingera oraz Macieja Domańskiego.

W przerwie Olaf Kobacki za Dawida Drachala.

Piłka nie znalazła drogi do bramki.

Pierwsza połowa na zero.

Tempo siadło po około 20 minutach i zaczęło brakować dogodnych sytuacji podbramkowych. Tak jakby piłkarzom skończyły się już pomysły na atakowanie. Temperatura w pierwszej połowie podniosła się raz jeszcze w 43. minucie, kiedy to Marcin Flis główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Świetnie interweniował Mateusz Abramowicz i tak samo jak Bartosz Mrozek pracuje na czyste konto.

Szansa na gola mielczan po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Marcin Flis wyszedł wysoko w powietrze i niebezpiecznie główkował. Poradził sobie z tym strzałem Mateusz Abramowicz. Jeszcze próba dobicia piłki przez Piotra Wlazłę, ale poskromiona przez sędziego asystenta. Chorągiewka w górze z powodu spalonego.

Ponownie szansa na zaskoczenie Stali Mielec z rzutu wolnego. Tym razem przewinienie Piotra Wlazły na Chuce. Południowiec zdecydował się na bezpośrednie uderzenie, ale jego jakosć była równie niska jak niedawnego dośrodkowania Dimityra Wełkowskiego.

Ciekawa narada Andrzeja Niewulisa z Kamilem Drygasem przed wykonaniem rzutu wolnego. Okazało się jednak, że rozmowa doświadczonych ligowców była niepotrzebna. Wrzutka reprezentanta Bułgarii była mocno przeciągnięta i piłka zaliczyła lądowanie za bramką Bartosza Mrozka.

Dobry wyskok zawodnika Stali Mielec do dośrodkowania z prawego skrzydła. Jakby zabrakło jednak energii do oddania dobrego uderzenia i piłka została spokojnie odprowadzona wzrokiem poza boisko przez Mateusza Abramowicza.

Paweł Raczkowski miał ostatnio trudne tygodnie. Ma możliwość poprawienia sobie samopoczucia dobrym występem w Mielcu i na razie sędzia nie musiał zdawać żadnych skomplikowanych egzaminów.

Poradzili sobie piłkarze Stali Mielec na obrzeżach własnego pola karnego i nie pozwolili na oddanie uderzenia z dystansu szukającym miejsca Chuce oraz Koldo Obiecie.

Spokojnie radzą sobie na razie bramkarze obu zespołów Bartosz Mrozek oraz Mateusz Abramowicz. W dwóch kwadransach meczu obaj nie pozwolili sobie na przepuszczenie piłki do siatki.

W tym meczu sytuacje podbramkowe chodzą parami. Po zablokowanym uderzeniu Stali Mielec była riposta Miedzi Legnica. Dawid Drachal nieomal wrzucił piłkę za kołnierz Bartosza Mrozka nieprzyjemnym zagraniem z prawego skrzydła.

Wymiana podań na prawej stronie boiska w wykonaniu Macieja Domańskiego oraz Fabiana Hiszpańskiego. Ostatecznie akcja Stali Mielec nie została podsumowana uderzeniem, choć przymierzał się do tego Bartłomiej Ciepiela.

Dimityr Wełkowski poradził sobie w konfrontacji na wysokości własnego pola karnego z Fabianem Hiszpańskim.

Piłkarze starają się atakować, ponieważ ewentualny remis nie zaspokoi apetytu ani gospodarzy, ani gości. W Miedzi nieskutecznie gra Angelo Henriquez, który oddał niecelne uderzenia po dośrodkowaniach Kamila Drygasa oraz Dawida Drachala.

Blokowane dośrodkowanie Giannisa Massourasa i korner dla Miedzi Legnica. Wrzutka spod chorągiewki została poskromiona przez skoncentrowanego Bartosza Mrozka.

Arkadiusz Kasperkiewicz poszedł na piłkę ryzykownym wślizgiem i poradził sobie z powstrzymaniem Koldo Obiety. Wznowienie wrzutem z autu zostało przyznane gospodarzom.

Nieudane podanie Dimityra Wełkowskiego i tylko zachęcił on zawodników Stali Mielec do przeprowadzenia kontrataku. Podopiecznym Kamila Kieresia nie udało się dostarczyć piłki do ustawionego na desancie Bartłomieja Ciepieli.

Paweł Żyra miał sporo miejsca po wymianie podań zawodników Stali Mielec. Od razu poczęstował uderzeniem zza pola karnego Mateusza Abramowicza. W odpowiedzi niecelna próba pokonania Bartosza Mrozka przez Angelo Henriqueza. Chilijczykowi nie udało się wykorzystać podania z prawego skrzydła Kamila Drygasa.

Nieudane rozegranie legniczan i kontratak Stali Mielec starali się napędzić Bartłomiej Ciepiela oraz Mateusz Mak.

Konfrontacja rozpoczęła się dość obiecująco, ponieważ na początku spotkania była nieznacznie nieudana próba uruchomienia podaniem prostopadłym Angelo Henriqueza przez Kamila Drygasa. Stal Mielec odpowiedziała dwoma strzałami. Uderzenie Bartłomieja Ciepieli zatrzymał Dimityr Wełkowski, a poprawkę obronił Mateusz Abramowicz.

Patrząc przez pryzmat wyników w rundzie wiosennej, rozpoczął się mecz dla prawdziwych koneserów PKO Ekstraklasy. Stal Mielec w białych strojach z niebieskimi elementami, a Miedź Legnica na czerwono z białymi wstawkami.

Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia meczu.

Ustawienie Miedzi Legnica.

Jedenastka wybrana przez Kamila Kieresia.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Stal Mielec czekała aż przez dziewięć kolejek na zwycięstwo w rundzie wiosennej PKO Ekstraklasy. Przełamała się w Łodzi, w której zaskakująco wygrała 2:0 z Widzewem. Tyle samo wygranych w 2023 roku ma na koncie również Miedź Legnica, która pokonała jedynie Wisłę Płock. Drużyna z województwa dolnośląskiego ma aż 11 punktów straty do bezpiecznych miejsc w tabeli, przez co jej powrót do elity najpewniej zakończy się niepowodzeniem.