Legia Warszawa pokonała w Gliwicach Piast 1:0 po golu zdobytym przez Josue z rzutu karnego.

Kądzior i Tobiasz dość poważnie ucierpieli. Obaj są opatrywani.

Kądzior zderzył się z Tobiaszem. Sędzia uznał, że był faul w ataku. Innego zdania są gospodarze.

Już tylko 18 sekund pozostało graczom Piasta na wyrównanie. Gospodarze w ataku!

Sędzia doliczył pięć minut.

Piast w ataku, dość chaotycznym, ale może jest w tym myśl. Osłabiona Legia skupiona na własnej połowie.

Niepewnie na przedpolu Tobiasz, który nie zdołał wyłapać dośrodkować. Korner dla Piasta.

Piast w końcu przejął inicjatywę. Nerwowo na boisku. Gospodarze domagali się kolejnej kartki dla Slisza.

Legia prowadzi i nie zamierza oddawać inicjatywy Piastowi.

Ciekawe czy Artur Jędrzejczyk podkopie koledze punkt oddalony o jedenaście metrów. Lubi tak dowcipkować sympatyczny gracz.

Goście marzyli o rzucie karnym. Wcześniej piłka opuściła boisko i o "jedenastce" można zapomnieć.

Cały czas Legia przy piłce. Wszystko jednak dzieje się daleko od bramka Placha. Na zadanie ciosu goście mają coraz mniej czasu.

Nudniejszy fragment gry. Legia nie jest w stanie zagrozić Piastowi, który skupia się na defensywie.

Chrapek do Kądziora, który nie opanował piłki w polu karnym i przejął ją bramkarz.

W polu karnym Ribeiro sfaulował Placha. Obaj piłkarze potrzebują chwili na dojście do siebie.

Godzina gry za nami. Legia częściej rozgrywa piłkę na połowie Piasta. Gospodarze zaczynają skupiać się na grze z kontrataku.

Ameyaw do Wilczka, który trochę zaspał i został złapany na spalonym.

Z dystansu uderzył Muci. Piłka o pół metra minęła bramkę strzeżoną przez Placha.

Szybciej starają się po przerwie gra obie drużyny. Żaden z zespołów nie jest w stanie na dłużej uzyskać wyraźnej przewagi na placu gry.

Potężnie z ok. 18 metrów huknął z woleja Slisz. Piłka odbiła się od poprzeczki odbiła się przed na linii piątego metra!

Dziczek płasko uderzył. Dwa metry przed bramką piłka dotarła do Wilczka, który skiksował. a dodatkowo był na spalonym.

Legia stara się rozgrywać piłkę, Piast wysoko atakuje drużynę z Warszawy.

W Gliwicach do przerwy bez goli. Sporo walki, ale szans bramkowych niewiele.

Sędzia doliczył minutę.

Świat Josue nie jest może skomplikowany, ale na pewno trudny. Cóż.

Piast w końcówce 1. połowy zaatakował. Jednak gliwiczanie nie są w stanie poważniej zagrozić Legii.

Nie zmienia się obraz gry. Wciąż sporo walki w środku pola. Wyrównana 1. połowa.

Z okolic linii pola karnego sytuacyjnie uderzył Sokołowski. Próba byłego gracza Piasta była wyraźnie niecelna.

Dwa kwadranse za nami. Ponownie mecz się wyrównał. Gra toczy się w środku pola.

Dogranie w pole karne Mladenovicia. Nikt nie przeciął dośrodkowania i piłka wyszła na aut bramkowy.

Płyta w Gliwicach już wygląda źle, a czeka ją trudny czas. W sobotę ponownie zagra tutaj Piast, a w niedzielę bezdomny Ruch, któremu prezydent Chorzowa zapewnił takie "atrakcje". Tymczasem na boisku uwidoczniła się przewaga Legii.

Josue z kornera na piąty metr. Piłkę wybili gliwiczanie. Po chwili gracz Legii miękko dogrywał w pole karne, ale Pekhart nie doszedł głową do piłki.

Riposta Piasta, dogranie Kądziora, sytuacyjny strzał głową Wilczka. Ponad bramką.

Uderzenie Pekharta, Plach zdołał sparować strzał. Po chwili golkiper wyłapał dogranie.

Akcja Piasta została przerwana. Na spalonym znalazł się Wilczek.

Akcja Legii prawą stroną. Kolejne dośrodkowanie i dobrze ustawiony Plach pewnie złapał piłkę.

Rzut wolny dla Legii. Dośrodkował Josue, ale zbyt głęboko. Nikt do niej nie doszedł.

Wyrównane pierwsze minuty. Czekamy na pierwsze okazje bramkowe.

Dogranie Mladenovicia z lewej strony. Plach zachował spokój i złapał piłkę na przedpolu.

Ucierpiał Slisz, którego w środku pola zahaczył Dziczek. Gracz Legii za moment pozbiera się z murawy.

Mecz poprowadzi Damian Sylwestrzak.

Piast po ostatniej wygranej ma nadzieję, że wyszedł na prostą. Legia musi gonić Raków, który w sobotę sięgnął po kolejne trzy punkty.