Działacze Legii Warszawa jasno określili cel na ten sezon - mistrzostwo Polski. Początek tegorocznych rozgrywek nie jest jednak najlepszy w wykonaniu podopiecznych Jana Urbana. Po remisie we Wrocławiu i kolejnym zwycięstwie Wisły Kraków, pod trenerem Legii zaczął się palić grunt.
Kiedy Legia szybko odpadła z rozgrywek Ligi Europejskiej, nikt na Łazienkowskiej nie załamywał rąk. Bardzo dobra gra zespołu i dwa remisy z Broendby Kopenhaga napawały optymizmem. W rozgrywkach ligowych Legia zatraciła jednak swoje walory. Kolejne zwycięstwa Wisły Kraków powodują, że presja na dobry wynik rośnie. Rośnie również niezadowolenie działaczy, którzy zapowiedzieli, że od postawy zespołu w rundzie jesiennej będą zależały zimowe inwestycje w transfery.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.