"Tylko nieliczni rozumieją, jak było trudno". Legia Warszawa wychodzi na prostą

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

Legia Warszawa powoli wychodzi z poważnego kryzysu. We wtorek wygrała czwarty raz z rzędu w lidze. - Tylko nieliczni rozumieją, jak trudno było nam po ostatniej porażce - mówi trener mistrza Polski.

W rundzie wiosennej Legia pod wodzą Aleksandara Vukovicia powoli pnie się w górę tabeli. We wtorkowym meczu zaległej piątej kolejki Legia pokonała Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 4:1 i awansowała na 11. miejsce w tabeli. Do czwartego miejsca traci już dziewięć punktów.

Od początku roku mistrz Polski przegrał tylko raz. Było to w lutowym starciu z Wartą Poznań 0:1. Potem zaczęła się dobra seria Legii.

"Tylko nieliczni zrozumieją"

- Przechodzimy proces, który trwa od porażki z Wartą - mówi Vuković po pokonaniu Termaliki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie potrafią strzelać? Po tym filmie zmienisz zdanie

Po chwili trener tłumaczy szczegóły: - Tylko nieliczni rozumieją, w jak trudnej sytuacji była drużyna po meczu z Wartą. Zalążek naszego charakteru było już widać w Niecieczy. Zremisowaliśmy, łatwo było znów ganić drużynę, ale widziałem tam reakcję.

Po porażce z Wartą mistrz Polski nie przegrał już żadnego meczu w ekstraklasie. Po bezbramkowym remisie na wyjeździe z Termaliką, Legia wygrała cztery kolejne mecze.

Kulisy przemiany

Vuković wyjaśnia, na czym polegała przemiana zespołu: - Po zwycięstwie na początku rundy przydarzyła się porażka. A jak zdarza się ona drużynie, która miała tak trudną rundę, to spotęgowała ona wątpliwości i negatywną energię. Wtedy potrzeba dużej siły psychicznej, żeby to wytrzymać i z wiarą kontynuować pracę.

Legia zakończyła serię spotkań z drużynami z dołu tabeli. Teraz drużyna wchodzi w kolejny etap sezonu.

- Momentami było trudno. Graliśmy z zespołami walczącymi o życie. Nie odpuszczały ani na sekundę. Teraz będziemy grać z drużynami z większym potencjałem. Z tej perspektywy będzie trudniej, ale zupełnie inaczej pod kątem mentalnym - zapowiada serbski trener.

W najbliższej 26. kolejce drużyna Vukovicia zagra na wyjeździe z liderem, Rakowem Częstochowa.

Ucieczka młodych piłkarzy z Ukrainy. "Tam spadają bomby"

Polski piłkarz zainicjował zbiórkę na pomoc Ukrainie. "Niektórzy już podjęli wyzwanie"

Komentarze (13)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
17.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ależ boli, ajajaj ;D Piękny widok ;D 
avatar
Jagafan
16.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To był SZOK !!!! było tak ciężko, tak mozolnie ale Legia gryzła trawę, walczyła jak lwiątko, i pokonała potężną Termalikę pet burk z Niecieczy - to był mecz walki i historyczne zwycięstwo !!!! 
avatar
Pablo93
16.03.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Termalica trafiła na nich w złym momencie. Inaczej zostaliby pokonani 
avatar
16MP 19PP
16.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Moja ukochana wygrywa ostatnio z dnem tabeli i moi koledzy legionisci nabrali odwagi i wypelzli z kanalow Czajki jak te szczury. Ale juz w sobote znow pochowaja sie po norach i kanalach. I tak Czytaj całość
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
16.03.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oj, Grzesiu w końcu opuścił norę. Biedactwo musiało przez cały mecz udawać nieobecnego, bo Legia nie przegrywała :(