AC Milan uniknął dużej wpadki

PAP/EPA / Matteo Bazzi / Na zdjęciu: Oliver Giroud
PAP/EPA / Matteo Bazzi / Na zdjęciu: Oliver Giroud

Przez blisko godzinę AC Milan niespodziewanie przegrywał w meczu z Genoą CFC. Z trudem doprowadził do dogrywki, w której zapewnił sobie zwycięstwo 3:1 i awans do ćwierćfinału Pucharu Włoch.

Andrij Szewczenko odniósł dotąd jedyne zwycięstwo w roli szkoleniowca Genoi CFC właśnie w Pucharze Włoch, a było to w zakończonym wynikiem 1:0 meczu z Salernitaną. Po serii kolejnych niepowodzeń w lidze nad głową Ukraińca zebrały się gradowe chmury i starał się ponownie rozgonić je w Coppa Italia. Zadanie nie było proste, ponieważ wybrał się na stadion swojego byłego klubu AC Milan.

Rossoblu prezentowali się nadspodziewanie dobrze i w 14. minucie zdobyli prowadzenie 1:0 strzałem Leo Ostigarda, który wykorzystał dogranie Manolo Portanovy. AC Milan miał po tym ciosie dużo czasu na odpowiedź, ale przyjezdni bronili w zdyscyplinowany sposób, a w kilku sytuacjach dopisało im szczęście.

Stefano Pioli szukał rozwiązania kłopotu na ławce rezerwowych. Po dobrym otwarciu roku w lidze, trudno było spodziewać się takich problemów Rossonerich w rywalizacji z kandydatem do spadku z Serie A. Desant w postaci wejścia Tiemoue Bakayoko, Brahima Diaza oraz Rafaela Leao poskutkował golem na 1:1 Oliviera Girouda w 74. minucie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki

Zmiennicy wypracowali zwycięskie gole dla Rossonerich. Tak samo jak we wtorek, w meczu o Superpuchar Włoch, w Mediolanie zapadło rozstrzygnięcie w dogrywce. Była 102. minuta, w które Rafael Leao strzelił na 2:1 po asyście Brahima Diaza. Ostatni cios na 3:1 zadał gościom Alexis Saelemaekers w 112. minucie. Po raz drugi tego wieczoru asystował Theo Hernandez.

Aleksander Buksa był na ławce rezerwowych Genoi.

AC Milan - Genoa CFC 3:1 pd. (0:1, 1:1, 2:1)
0:1 - Leo Ostigard 17'
1:1 - Olivier Giroud 74'
2:1 - Rafael Leao 102'
3:1 - Alexis Saelemaekers 112'

Składy:

Milan: Mike Maignan - Pierre Kalulu, Fikayo Tomori (24' Alessandro Florenzi), Matteo Gabbia, Theo Hernandez - Sandro Tonali, Rade Krunić (62' Tiemoue Bakayoko) - Junior Messias (80' Alexis Saelemaekers), Daniel Maldini (62' Brahim Diaz), Ante Rebić (62' Rafael Leao) - Olivier Giroud (118' Emil Roback)

Genoa: Adrian Semper - Leo Ostigard (111' Mattia Bani), Zinho Vanheusden, Johan Vasquez - Silvan Hefti, Manolo Portanova (106' Paolo Ghiglione), Milan Badelj, Filippo Melegoni, Kelvin Yeboah (87' Goran Pandev) - Felipe Caicedo (63' Mattia Destro), Caleb Ekuban (71' Francesco Cassata)

Żółte kartki: Tonali, Saelemaekers (Milan) oraz Badelj, Yeboah, Ostigard, Hefti (Genoa)

Sędzia: Gianluca Aureliano

Czytaj także: Atalanta pierwsza w ćwierćfinale. Nie obyło się bez kontrowersji
Czytaj także: Przykre popołudnie dla Szymona Żurkowskiego

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 3.0
14.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Rossonieri!