Defensywny pomocnik jeszcze w wieku juniorskim postanowił zamienić Falubaz Zielona Góra na Śląsk Wrocław. Marcin Szpakowski w poprzednim sezonie zadebiutował na poziomie PKO Ekstraklasy.
Dotychczas w rozgrywkach 2020/21 młodzieżowiec tylko dwa razy dostał szansę zaprezentowania swoich umiejętności od Vitezslava Lavicki. Grał również w drugoligowych rezerwach Śląska, jego bilans to 11 spotkań, 1 bramka oraz asysta.
Wygląda na to, że Szpakowski na dłużej zagości w drugiej drużynie wrocławian. - Młody zawodnik Śląska Wrocław, jeden z większych talentów, Marcin Szpakowski podpisał kontrakt z Koroną Kielce. Nie spodobało się to Śląskowi Wrocław, więc piłkarz został zesłany do rezerw - poinformował za pośrednictwem Twittera Piotr Janas.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie powstydziłyby się największe gwiazdy futbolu!
Zawiedziony postawą 19-letniego gracza jest sam Lavicka. - Klub od pewnego czasu negocjował nową umowę. Jestem trochę "zrażony", że nie doszło do porozumienia. Nie wiem czy on, czy ktoś inny podjął decyzję - przyznał czeski szkoleniowiec na łamach "Gazety Wrocławskiej".
Trener pominął Szpakowskiego w kadrze meczowej na piątkowe starcie z Wisłą Kraków (1:1). Po 17 rozegranych spotkaniach Śląsk znajduje się na 4. pozycji w ligowej tabeli i traci 7 punktów do prowadzącej Pogoni Szczecin.
Czytaj także:
Z dużej chumury mały deszcz. Pogoń nie odskakuje rywalom, show Placha w bramce
Młodzieżowiec Wisły Płock ma poważne propozycje. Duże pieniądze na stole