Piłkarze Realu Madryt zaniepokojeni transferem. Wszystko przez pieniądze

PAP/EPA / Lukas Barth-Tuttas / Na zdjęciu: David Alaba
PAP/EPA / Lukas Barth-Tuttas / Na zdjęciu: David Alaba

W Realu Madryt zrobiło się sporo zamieszania wokół planowanego transferu Davida Alaby. Zawodnik Bayernu Monachium może bowiem sporo zarobić na samych przenosinach do stolicy Hiszpanii.

Prezydent Realu Madryt Florentino Perez poprosił niedawno piłkarzy o 10-procentową obniżkę pensji, wynikającą ze strat, jakie klub poniósł podczas pandemii koronawirusa. Jednocześnie "Królewscy" planują zaoferować spore pieniądze potencjalnemu nowemu zawodnikowi - Davidowi Alabie, któremu w czerwcu 2021 r. kończy się kontrakt z Bayernem Monachium.

Wszystko wskazuje na to, że Austriak nie przedłuży swojej umowy z mistrzem Niemiec, dlatego po sezonie będzie dostępny za darmo. Zainteresowane kluby będą musiały jednak skusić 28-latka nie tylko wysokim kontraktem, ale i transferowym bonusem.

Jak informują hiszpańskie media, Alaba w Realu miałby zarabiać 10 mln euro za każdy sezon - tyle co Sergio Ramos czy Karim Benzema - a za zgodę na przejście do "Królewskich" ma otrzymać dodatkowe 20-30 mln!

Wielu piłkarzy Realu jest podobno sceptycznie nastawionych do wydawania takich pieniędzy przez klub. Część zawodników już nie zgadza się na 10-procentowe cięcia (więcej TUTAJ), a w związku z obniżkami na nowy kontrakt może nie zdecydować się wspomniany Ramos.

Zawodnicy nie są negatywnie nastawieni do samego Alaby, ale do działania klubu, który przy jednoczesnych cięciach oferuje olbrzymie pieniądze nowym gwiazdom. Oprócz Austriaka, na Santiago Bernabeu mają bowiem trafić Kylian Mbappe czy Eduardo Camavinga.

Przypomnijmy, że Real nie jest jedynym zainteresowanym Alabą. Obrońcę Bayernu Monachium kusi również czołowy klub Premier League (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gol piłkarki FC Barcelona. Trafiła idealnie!

Źródło artykułu: