FC Barcelona ma poważny problem. Wielka gwiazda może wypaść na pół roku

PAP/EPA / JUANJO MARTIN / Na zdjęciu: Gerard Pique
PAP/EPA / JUANJO MARTIN / Na zdjęciu: Gerard Pique

FC Barcelona gra słabo, a teraz jeszcze może stracić na długo kluczowego obrońcę. Gerard Pique nie dokończył meczu z Atletico Madryt, a lekarze mają poważne obawy.

W tym artykule dowiesz się o:

Źle się dzieje w Barcelonie. Rozczarowujące wyniki to jedna sprawa. Druga to kontuzje, które prześladują zawodników "Dumy Katalonii". Możliwe, że za chwilę Gerard Pique  wypadnie z gry i to na długie miesiące.

Środkowy obrońca nie dokończył meczu z Atletico Madryt (0:1). W 62. minucie został zmieniony przez Sergino Desta, a boisko opuszczał, wyraźnie utykając. Pierwsze badania wprowadziły jeszcze więcej niepokoju.

Jak informuje "Sport", lekarze Barcy zdiagnozowali poważny uraz kolana. Pique przejdzie jeszcze szczegółowe badania, ale wszyscy przygotowują się na najgorsze. 33-latek może wypaść z gry na cztery do sześciu miesięcy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko

To będzie cios dla Ronalda Koemana, który już teraz ma bardzo poważne problemy z obrońcami. W tej chwili kontuzjowani są Samuel Umtiti oraz Ronald Araujo. Jedynym zdrowym środkowym defensorem jest Clement Lenglet.

Barcelona do tej pory zdobyła tylko 11 punktów, a poważny uraz Pique nie ułatwi odrabiania strat. Pierwszy w tabeli Real Sociedad już ma dziewięć punktów przewagi.

La Liga. "Pan się nie nazywa Manuel Neuer!". Fatalny błąd bramkarza Barcelony (wideo) >>

La Liga. Atletico Madryt - Barcelona. Błąd ter Stegena na wagę porażki >>

Komentarze (2)
avatar
AbediPele
22.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Akurat kontuzja tego błazna to będzie wzmocnienie dla Barcelony w dodatku to typowy cham i prostak niech go zastąpią tam kimś o wiele lepszym i mądrzejszym. 
avatar
Miglanc667
22.11.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Akurat absencja Pique wyjdzie tylko na dobre, bo jego gra w tym sezonie to jest jedno wielkie nieporozumienie. Podobnie zresztą jest w przypadku Busquetsa...