PKO Ekstraklasa. Kosta Runjaić: Trzeba kontynuować to co dobre

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Kosta Runjaić
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Kosta Runjaić

Pogoń Szczecin zmierzy się w poniedziałek z Podbeskidziem Bielsko-Biała w PKO Ekstraklasie. Ostatnie jej występy rozbudziły oczekiwania również trenera Kosty Runjaicia.

Pogoń Szczecin pozostała po sobotnich i niedzielnych meczach na czwartym miejscu w PKO Ekstraklasie. Przed nią jeszcze szansa na zbliżenie się do najlepszych w lidze Rakowa Częstochowa, Legii Warszawa oraz Górnika Zabrze. Niepokonana od siedmiu kolejek drużyna Kosty Runjaicia w poprzedniej rozegrała bardzo dobre spotkanie i zwyciężyła 3:0 z Jagiellonią Białystok.

- Trzeba kontynuować to co dobre. Mamy serię bez porażki do podtrzymania, co więcej zamierzamy ponownie wygrać. Potrzeba nam do tego kompaktowej gry, solidności w obronie, umiejętności utrzymania się przy piłce i szybkiego przechodzenia z obrony do ataku - wylicza Kosta Runjaić.

Niemiec poprowadzi Pogoń przeciwko Podbeskidziu Bielsko-Biała po raz pierwszy. Do poprzedniego starcia klubów doszło w grudniu 2015 roku i szczecinianie na własnym stadionie odnieśli zwycięstwo 2:0. W poniedziałek ponownie to oni będą gospodarzami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana końcówka meczu. Rozpacz, euforia i kolejny dramat

- Widzę jeszcze w Podbeskidziu entuzjazm beniaminka. Nie spodziewam się łatwego dla nas meczu, doceniam przeciwnika, ale musimy go pokonać. Piłkarze Podbeskidzia dużo biegają. W jednym ze swoich meczów pokonali ponad 120 kilometrów. Ponadto walczą i podejmują pojedynki fizyczne. W Pogoni wiemy, jak to jest być zespołem z dołu tabeli, ponieważ w przeszłości sami przez to przechodziliśmy - wspomina trener.

Pogoń przygotowywała się do meczu z Podbeskidziem na nowych boiskach blisko budowanego stadionu. To pierwszy oddany do użytku element dużej inwestycji. Na przykład jeszcze w okresie przygotowań do sezonu Portowcy trenowali poza Szczecinem w Kołbaskowie.

- Nie tylko mnie cieszą nowe boiska. Nasze grupy młodzieżowe były rozrzucone po całym mieście. Wiedzieliśmy, że to sytuacja przejściowa, ale trudno było tak to poukładać organizacyjnie, żeby wszyscy byli zadowoleni i mogli trenować. Mamy możliwość pracowania przy sztucznym oświetleniu, na dobrych płytach. Mam też nadzieję, że przed końcem roku dostaniemy boisko ze sztuczną nawierzchnią pod balonem. To jeszcze bardziej rozwinie nasze możliwości treningowe - opowiada Kosta Runjaić.

Niemiec w poprzednim tygodniu rozpoczął czwarty rok pracy w Pogoni. - Ten czas szybko minął i wciąż widzę przed sobą duże wyzwania. Zrobiliśmy duży krok do przodu w tym okresie, przeszliśmy przez dobre i złe chwile - opowiada Runjaić, który jeszcze nie zdobył z Pogonią żadnego trofeum, ani nie zakwalifikował się z nią do europejskich pucharów.

- Naszym celem jest zdobyć jakiś tytuł. Pracujemy na to codziennie z pełną świadomością oraz koncentracją. Wiele elementów musi się zgadzać, żeby osiągnąć sukces. Rynek piłkarski jest nieobliczalny i bardzo emocjonujący. Pracujemy tak, żeby jak najwięcej było zależne od nas. Mam w sobie spokój, jeśli chodzi o najbliższe tygodnie i miesiące w Pogoni - dodaje Runjaić.

Konfrontacja w Szczecinie rozpocznie się w poniedziałek o godzinie 18.

Czytaj także: Rafał Kurzawa został wolnym piłkarzem. Nieudana przygoda Polaka w Amiens SC

Czytaj także: Pogoń Szczecin z niezwykłym zwycięstwem. "Wielki krok do przodu"

Komentarze (0)