Puchar Polski. Cracovia - Lechia. Interwencja policji. Skonfiskowano ponad 60 rac

PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: kibice Cracovii
PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: kibice Cracovii

W piątek na Arenie Lublin odbył się finał Totolotek Pucharu Polski, w którym Cracovia pokonała po dogrywce Lechię Gdańsk 3:2. Nad bezpieczeństwem czuwała policja, która skonfiskowała m.in. ponad 60 rac i przeszło 70 petard.

Na stronie internetowej lubelska.policja.gov.pl czytamy, że lubelscy policjanci przygotowali różne zabezpieczenia podczas finału Pucharu Polski. O bezpieczeństwo dbali mundurowi z pionów prewencji, ruchu drogowego i operacyjnego. W akcji był też policyjny śmigłowiec.

Przed spotkaniem Cracovia - Lechia Gdańsk (3:2) policjanci udaremnili przewóz niebezpiecznych narzędzi i materiałów, które mogłyby stanowić zagrożenie dla uczestników meczu.

"Małopolscy mundurowi ujawnili i zabezpieczyli w skontrolowanych prywatnych pojazdach karczowniki, race, petardę hukową, pojemniki z gazem pieprzowym, pistolet pneumatyczny na metalowe kulki, nóż, trzonek od kilofa. Ponadto na autostradzie zatrzymany został 26-latek, który przewoził dostawczym samochodem ponad 60 rac, ponad 70 petard, karczownik, pałkę teleskopową, megafon i pojemnik z gazem pieprzowym. W pojeździe policjanci znaleźli kilkanaście bluz z emblematami drużyny piłkarskiej" - podaje lubelska policja.

Materiały i narzędzia skonfiskowane kibicom przez lubelską policję (fot. lubelska.policja.gov.pl)
Materiały i narzędzia skonfiskowane kibicom przez lubelską policję (fot. lubelska.policja.gov.pl)

Spotkanie z perspektywy trybun oglądało przeszło 2700 widzów. Mundurowi podkreślają, że w trakcie finału Totolotek Pucharu Polski doszło do kilku incydentów (m.in. odpalenie rac przez kibiców, więcej tutaj >>), jednak generalnie oceniają, że przebiegł on bezpiecznie.

Czytaj także: Rząd znosi obostrzenia w sporcie. Wirusolog: To jest kuriozalne

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!

Komentarze (0)