Koronawirus. 400 osób na nielegalnym meczu piłki nożnej we Francji. Interweniowała policja

Twitter / Nielegalny mecz we Francji
Twitter / Nielegalny mecz we Francji

Nawet 400 osób mogło uczestniczyć w meczu piłkarskim zorganizowanym w Strasbourgu. Konieczna była interwencja policji, nikogo jednak nie zatrzymano w tej sprawie.

Według aktualnie obowiązujących we Francji przepisów, w przestrzeni publicznej może zbierać się maksymalnie dziesięć osób. To jeden z elementów walki z pandemią koronawirusa.

Tymczasem w niedzielę w Strasbourgu zorganizowany został mecz piłki nożnej, w którym, według szacunków policji, wzięło udział około 300-400 osób. Nie przestrzegali oni zasad bezpieczeństwa.

- Zespół piłkarzy z Neuhof spotkał się z drużyną z Hautepierre na boisku w innej dzielnicy. Nie wiemy, czy to drużyny oficjalne - powiedział Serge Oehler, asystent ds. sportu miejskiego, w rozmowie z agencją AFP.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski założył maseczkę i... popełnił błąd. Celowo

Kiedy policja przybyła na miejsce, uczestnicy wydarzenia się rozproszyli. - Przeraża mnie ich nieodpowiedzialność. Mają wrażenie, że nic nie ryzykują, czują się silni i zdrowi. Nie zdają sobie sprawy z ryzyka - dodał.

Jak podaje "Le Figaro" przejrzany zostanie zapis z monitoringu miejskiego. Zapowiedziano surowe sankcje, jeżeli okaże się, że w meczu wzięli udział trenerzy bądź zawodnicy posiadający licencję.

We Francji odnotowano 180 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 28 tys. osób.

Czytaj także:
Borussia - Bayern. Buerki postara się zatrzymać Lewandowskiego. Poznaj piękną ukochaną Szwajcara
Czterech piłkarzy Sevilli złamało zakaz dotyczący zgromadzeń. Wydała ich żona Evera Banegi

Komentarze (1)
avatar
yes
25.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie musieli stosować gazu pieprzowego ;)