Jak poinformował "Bild", w trakcie treningu Leon Goretzka sfaulował będącego bez piłki Jerome'a Boatenga. To wyraźnie rozsierdziło doświadczonego obrońcę, który w odpowiedzi uderzył Goretzkę w twarz.
Jako pierwszy do awanturujących się zawodników doskoczył Robert Lewandowski, który natychmiastowo zaczął uspokajać sytuację. Szybko dołączył do niego także trener zespołu Hansi Flick. Poddenerwowany Boateng miał wykrzyczeć w kierunku szkoleniowca: - Byłem bez piłki i mnie zaatakował! Co to k**wa jest!?
Do Goretzki pretensje miał również Thomas Mueller. Pomocnik również dodał swoje trzy grosze: - Zawsze jest z tobą to samo g*wno.
There was a brawl in training today: Goretzka went into a challenge & fouled Boateng without the ball. The latter reacted and hit Goretzka with his hand to the face.
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) 29 stycznia 2020
Robert Lewandowski was first to jump in and pull Boateng away. Flick then intervened and talked to Boateng [Bild] pic.twitter.com/KTvgVoadmz
Wcześniej bowiem podczas jednej z przerw Goretzka miał także narzekać na sytuację z rzutem karnym. W odpowiedzi na zarzuty Muellera, Goretzka wykonał jedynie w jego kierunku obraźliwy gest.
Jak informuje "Bild", piłkarze nie podali sobie rąk. Klub jednak nie zamierza wyciągać wobec nich żadnych konsekwencji.
Czytaj także:
- Transfery. Karl-Heinz Rummenigge stawia sprawę jasno. Bayern nie pozyska już nikogo w tym okienku
- Transfery. Oficjalnie: Tottenham Hotspur kupił piłkarza, który może grać w ataku. Steven Bergwijn podpisał kontrakt
ZOBACZ WIDEO: Michał Pol ostro o Ekstraklasie. "Zawalają nas wątpliwej jakości Hiszpanie. Nie potrafimy nikogo zatrzymać"