Skrzydłowy Crystal Palace zdecydował się na zmianę agenta, ponieważ liczy na transfer do klubu, z którym mógłby rywalizować w Lidze Mistrzów. W nowym roku Wilfried Zaha doszedł do porozumienia z Pinim Zahavim, który zdążył już porozmawiać z przedstawicielami Bayernu Monachium ws. ewentualnego transferu.
Jak informuje "Sky Sports", na tę chwilę mistrzowie Niemiec nie wydają się być zainteresowani takim zakupem, ale wszystko może zmienić się w letnim okienku transferowym.
Zahavi dobrze zna władze Bayernu. Izraelczyk od blisko dwóch lat jest agentem Roberta Lewandowskiego. Najpierw miał doprowadzić do transferu polskiego napastnika, a po fiasku w negocjacjach, wywalczył dla kapitana naszej reprezentacji kontrakt do 2023 r. i znaczną podwyżkę.
ZOBACZ WIDEO: Jak Robert Lewandowski zareagował na wyniki plebiscytu? "Przyjął to z klasą. Jest na to za wielki"
W poprzednie lato Crystal Palace miało odrzucić kilka ofert za Zahę. 27-latka łączono z transferem do Evertonu, Arsenalu i Napoli. Ostatecznie pozostał w Londynie, gdzie jednak nie może liczyć na grę w Lidze Mistrzów. W tym sezonie reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej zagrał w 21 meczach Premier League, w których zdobył 3 gole i zanotował 3 asysty.
Aktualnie Zahę łączy się też z transferem do Chelsea FC, której w styczniu zakończył się transferowy ban (więcej TUTAJ). "Sky Sport" podkreśla, że Zahavi bardzo dobrze zna się z właścicielem klubu - Romanem Abramowiczem.
Czytaj też: Transfery. Erling Braut Haaland wyjaśnił, dlaczego wybrał Borussię Dortmund. Nie chodziło o pieniądze