Championship. Krystian Bielik wyleciał z boiska za brutalny faul. Trenerzy wzięli Polaka w obronę

Getty Images / MI News/NurPhoto  / Na zdjęciu: Krystian Bielik
Getty Images / MI News/NurPhoto / Na zdjęciu: Krystian Bielik

"Lekkomyślny", "głupi", "niebezpieczny" - takie określenia faulu Krystiana Bielika w meczu Derby - Charlton można przeczytać w angielskich mediach. Polaka, który wyleciał z boiska już w 17. minucie, bronią jednak trenerzy obu zespołów.

Młody reprezentant Polski został ukarany czerwoną kartką za wycięcie "równo z trawą" Conora Gallaghera. Oglądając powtórki z tej sytuacji trudno znaleźć argumenty na obronę Bielika. Przesadził z ostrością w grze i zasłużył na karę, którą wymierzył mu sędzia Jeremy Simpson.

"Zła decyzja i lekkomyślny wyślizg" - pisze o zachowaniu Polaka "Derby Telegraph". Lokalny dziennik przyznał mu za występ w poniedziałkowym meczu notę 4, zdecydowanie najniższą spośród wszystkich graczy "Baranów". Kibice uważają, że jego faul był zarówno niebezpieczny, jak i niczym nieuzasadniony, ponieważ Derby prowadziło i wyglądało na lepszą drużynę.

Co ciekawe, Bielika wzięli w obronę trenerzy obu ekip. - To było ostre zagranie. Czasami dostaje się za nie czerwoną kartkę, czasami może tylko żółtą - powiedział szkoleniowiec Derby Phillip Cocu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wykop bramkarza i... katastrofa! Co on narobił? (wideo)

- Krystian zaliczył wpadkę, ale zespół wygrał (mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1 - przyp. WP SportoweFakty), więc może czuć się trochę lepiej. Mam nadzieję, że nie stracimy go na dłużej - dodał były piłkarz m.in. PSV Eindhoven i Barcelony.

- Czy to był faul na czerwoną kartkę? Raczej tak, choć widzieliśmy wiele takich interwencji Krystiana w poprzednim sezonie - stwierdził menadżer Charltonu Lee Bowyer. To trener, który dobrze zna 21-letniego pomocnika - w ubiegłym sezonie Bielik był jednym z kluczowych piłkarzy "Kłusaków" w ich drodze po awans z League One do The Championship.

- On już taki jest, gra całym sercem. Nie chciał zrobić Conorowi krzywdy, a po prostu przejąć piłkę. Pomylił się, a jeśli nie trafisz w piłkę, ryzykujesz czerwoną kartkę - dodał Bowyer.

Bielikowi grożą trzy mecze zawieszenia. Dłuższa przerwa może mu wyjść na dobre, ponieważ w ostatnich spotkaniach w 2019 roku przesadzał z agresją. Kilka dni temu, gdy Derby mierzyło się z Wigan, został zdjęty z boiska już w 44. minucie. Ponoć właśnie dlatego, że mimo żółtej kartki na koncie nie zrezygnował z ostrej gry i trener Cocu bał się, że Polak osłabi drużynę.

W sezonie 2019/2020 Bielik zagrał w barwach Derby 20 meczów. Jego drużyna w rozgrywkach Championship spisuje się słabo. Po 25. kolejkach zajmuje dopiero 17. miejsce w tabeli (na 24 zespoły).

Komentarze (0)