LM: Dreszczowiec na Anfield / Chelsea i Liverpool w półfinale!

Niezwykłą dawkę emocji zafundowali kibicom zgromadzonym na Anfield Road piłkarze Liverpool FC i Arsenalu Londyn, gdzie do ostatnich minut ważyły się losy awansu do półfinału. Ostatecznie górą byli The Reds, dzięki bramkom Stevena Gerrarda i Ryana Babela w ostatnich minutach. W drugim spotkaniu Chelsea Londyn pokonała na Stamford Bridge Fenerbahce Stambuł 2:0, odrabiając tym samym stratę z pierwszego meczu.

W tym artykule dowiesz się o:

Chelsea już w 4. minucie odrobiła straty ze Stambułu, a wszystko zaczęło się od faulu Wedersona na Michaelu Essienie. Z rzutu wolnego w pole karne dośrodkował Frank Lampard, a Volkana Demirela strzałem głową pokonał Michael Ballack. The Blues długo utrzymywali skromne prowadzenie, co nie było bezpiecznym wynikiem, biorąc pod uwagę rezultat sprzed tygodnia. Marzących o półfinale Turków dobił w końcowych minutach Lampard, wykorzystując w 87. minucie podanie Essiena.

Chelsea Londyn - Fenerbahce Stambuł 2:0 (1:0)

1:0 - Ballack 4'

2:0 - Lampard 87'

Składy:

Chelsea Londyn: Cudicini (26' Hilario) - Essien, Carvalho, Terry, A.Cole - J. Cole (85' Malouda), Ballack, Makelele, lampard, Kalou (58' Belletti) - Drogba.

Fenerbahce Stambuł: Volkan Demirel - Gokhan Gonul, Lugano, Edu, Wederson (89' Bilgin) - Maldonado (60' Keżman), Aurelio, Kazim-Richards - Deivid, Alex - Semih Senturk (75' Ugur Boral).

Żółte kartki: Essien, Carvalho (Chelsea).

Sędzia: Herbert Fandel (Niemcy).

Widzów: 38369.

Wynik pierwszego meczu: 1:2

Awans: Chelsea Londyn.

Nie było czwartego w tym sezonie remisu 1:1 pomiędzy Liverpoolem a Arsenalem. Było za to aż sześć bramek i ogrom emocji! Wszystko zaczęło się fenomenalnie dla Kanonierów, bo już po niespełna kwadransie na listę strzelców wpisał się Abou Diaby po podaniu Aljaksandra Hleba. The Reds nie odpowiedzieli na trafienie londyńczyków tak szybko jak w pierwszym spotkaniu, bo wyrównująca bramką padła dopiero w 30. minucie. Po dośrodkowaniu Stevena Gerrarda z rzutu rożnego w polu karnym najsprytniejszy okazał się Sami Hyypia, który pokonał Manuela Almunię. Do przerwy remis 1:1 i powtarzające się w głowach kibiców pytanie: Czy 90 minut znowu nie przyniesie rozstrzygnięcia?. Odpowiedź w 69. minucie dał . Gol Hiszpana dał gospodarzom prowadzenie 2:1 i było już jasne, że niezależnie od dlaczego przebiegu meczu, wszystko wyjaśni się w regulaminowym czasie gry. W 83. minucie Anfield przeżyło szok. Wprowadzony zaledwie dziesięć minut wcześniej Theo Walcott dośrodkował z prawego skrzydła, a piłkę do bramki Liverpoolu skierował Emmanuel Adebayor. Arsenal w półfinale? Skądże! Kanonierzy nie zeszli jeszcze na ziemię po eksplozji radości, gdy Kolo Toure w polu karnym sfaulował Ryana Babela, a z 11. metrów nie pomylił się Gerrard. Już w doliczonym czasie gry Arsenal dobił Babel, ustalając w 92. minucie wynik meczu na 4:2 dla The Reds!

Liverpool FC - Arsenal Londyn 4:2 (1:1)

0:1 - Diaby 13'

1:1 - Hyypia 30'

2:1 - Torres 69'

2:2 - Adebayor 84'

3:2 - Gerrard (k.) 85'

4:2 - Babel 90+2'

Skłądy:

Liverpool FC: Reina - Carragher, Hyypia, Skrtel, Fabio Aurelio - Kuyt (90+3' Arbeloa), Mascherano, Xabi Alonso, Gerrard - Torres (87' Riise), Crouch (78' Babel).

Arsenal Londyn: Almunia - Toure, Gallas, Senderos, Clichy - Eboue (72' van Persie), Fabregas, Flamini (42' Gilberto), Diaby (72. Walcott) - Hleb - Adebayor.

Żółte kartki: Toure, Senderos (Arsenal).

Sedzia: Peter Frojdfeldt (Szwecja).

Widzów: 41985.

Wynik pierwszego meczu: 1:1

Awans: Liverpool FC.

Półfinał pomiędzy Chelsea Londyn a Liverpoolem będzie okazją do rewanżu dla The Blues za zeszłoroczną porażkę na tym samym etapie rozgrywek. Wówczas losy awansu do finału rozstrzygnęły się dopiero w konkursie rzutów karnych, wygranym przez The Reds 4:1.

Źródło artykułu: