CSKA Moskwa jest bliskie odpadnięcia w fazie grupowej Ligi Europy. Rosjanie dopiero w czwartej kolejce zdobyli pierwszy punkt, remisując z Ferencvarosi TC (0:0). W mediach jednak głośno jest o pozasportowych wydarzeniach.
Liga Europy. Manchester United - Partizan Belgrad. Zespół Solskjaera pewny awansu >>
Już przed meczem na ulicach Budapesztu dochodziło do bójek. Rosyjski "Sport Express" informuje, że Rosjanie bili się z grupami złożonymi nie tylko z Węgrów, ale także z Polaków, Serbów i Bułgarów.
To nie wszystko, bo gorąco było także na stadionie. Fani CSKA wchodząc na sektor gości, zostali zaatakowani przez kilkudziesięciu napastników. W dodatku wykrzykiwano antyrosyjskie hasła.
Liga Europy: remis Dynama Kijów, grał Tomasz Kędziora. Sevilla FC strzeliła cztery gole w 19 minut >>
Rosjanie dodają, że niektórzy węgierscy chuligani eksponowali symbole z czasów II wojny światowej, kiedy ich kraj był sojusznikiem nazistów. Na razie nie wiadomo, czy UEFA zareaguje, bo to zależy od tego, czy delegat zauważył te incydenty.
ZOBACZ WIDEO: Wisła Kraków w poważnym kryzysie. "Dzieje się coś dziwnego"