[tag=5326]
Luis Suarez[/tag] - kontuzjowany. Ousmane Dembele - kontuzjowany. Lionel Messi? Również. Tak wygląda sytuacja w ataku Barcelony na początku nowego sezonu La Liga. Jedynym zdrowym napastnikiem Dumy Katalonii jest obecnie Antoine Griezmann.
Największym osłabieniem dla trenera Ernesto Valverde jest niedyspozycja Messiego. Argentyńczyka zabrakło w spotkaniu pierwszej kolejki z Athletic Bilbao i miało to duże przełożenie na grę. Słabo grająca Blaugrana uległa w Kraju Basków 0:1 (czytaj WIĘCEJ).
Barcelona wściekła na Ousmane Dembele. Czytaj więcej--->>>
Wprawdzie lider miał dochodzić do zdrowia, jednak katalońskie media przynoszą niepokojące wieści dla kibiców. We wtorek Messi nie trenował wspólnie z drużyną i jego występ w następnym ligowym meczu z Realem Betis jest niepewny.
Valverde nie może też ryzykować i musi ostrożnie wprowadzać Messiego do gry, nawet kosztem utraty punktów w starciu z Verdiblancos.
Na kilka dni przed spotkaniem z Realem Betis (niedziela, godz. 20:45), najbardziej prawdopodobny jest występ w podstawowym składzie Rafinhi i Carlesa Pereza, którzy stworzą trio z Griezmannem.
ZOBACZ WIDEO Podsumowanie tygodnia. Sprawa Carlitosa i świetne wejście w sezon Roberta Lewandowskiego