Trener wrocławian nie ukrywa, że zamierza sprowadzić w letnim okienku transferowym napastnika. Ryszard Tarasiewicz doskonale zdaje sobie sprawę, że brak klasowego snajpera był jedną z przyczyn, dla których wrocławianie nie podjęli walki o europejskie puchary.
Tarasiewicz zainteresował się napastnikiem zdegradowanego Górnika Zabrze, Tomaszem Zahorskim. Szkoleniowiec wrocławian docenia walory snajpera, mimo nieudanego sezonu w ekstraklasie. W sezonie 2008/2009, Zahorski tylko raz trafił do siatki rywala.
- Nie patrzę tylko przez pryzmat ostatniego roku. Zahorski dobrze gra głową, ma ciąg na bramkę. To nie jest piłkarz jednego sezonu, który wystrzelił się nagle w wieku trzydziestu lat, tylko chłopak, który może robić postępy - ocenia Zahorskiego Tarasiewicz.
Zahorskiemu wyraźnie brakowało w Zabrzu kreatywnych pomocników za plecami. W Śląsku młody napastnik będzie mógł liczyć na drugą linię, która we Wrocławiu jest najlepszą formacją na boisku.