Jose Mourinho może spać spokojnie. Planuje kolejny transfer

Getty Images / Michael Regan / Na zdjęciu: Jose Mourinho
Getty Images / Michael Regan / Na zdjęciu: Jose Mourinho

- Pozycja Jose Mourinho jest nadal bezpieczna - tłumaczy dyrektor Manchesteru United Ed Woodward. Portugalczyk już planuje zimowy transfer.

Jose Mourinho po derbowej porażce z Manchesterem City (1:3) ponownie znalazł się na cenzurowanym. Brytyjskie media pisały również o warunku postawionym przez zarząd Czerwonych Diabłów. "Jeśli Manchester United nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie, to Jose Mourinho zostanie zwolniony" - informowali dziennikarze "The Sun" (więcej o tym przeczytasz TUTAJ).

Mourinho może jednak spać spokojnie, a kolejnego wsparcia udzielił mu dyrektor Manchesteru United Ed Woodward. - Na boisku pozostajemy na dobrym miejscu w Lidze Mistrzów i choć mieliśmy mieszany początek sezonu w rozgrywkach krajowych, to skład i menadżer będą działać razem, aby odzyskać odpowiednie tempo w Premier League - powiedział.

Lepsza od wyników sportowych jest z pewnością kondycja finansowa klubu z Old Trafford. Przychody za pierwszy kwartał tego roku wyniosły aż 135 milionów funtów. - Nasza finansowa siła pozwala nam nadal przyciągać i zatrzymywać w klubie najlepszych piłkarzy - dodał Woodward, zapowiadając kupno nowych zawodników.

Mourinho prosi o transfery już zimą. Jednym z nowych graczy ma być Gary Cahill, który usłyszał od działaczy Chelsea, że może opuścić klub już w styczniu. Kontrakt Anglika z The Blues wygasa w czerwcu 2019 roku, a to oznacza, iż dla Chelsea jest to ostatni dzwonek, aby zarobić na nim jakiekolwiek pieniądze. Środkowy obrońca ma być priorytetem menedżera z Portugalii.

Przypomnijmy, iż Czerwone Diabły w Premier League zajmują dopiero ósme miejsce i chociaż mamy dopiero połowę listopada, to wydaje się, że Man Utd wypadł z walki o mistrzostwo Anglii. Strata do Manchesteru City wynosi 12 punktów, a w weekend The Citizens bez problemu wygrali z MU 3:1.

ZOBACZ WIDEO Thiago Cionek: Wierzę, że coś mogę dać reprezentacji

Komentarze (0)