Mierząca ponad sześć metrów wysokości statua stanęła w Parku Rąk w położonym na północy Kolumbii mieście Santa Marta, w którym Radamel Falcao przyszedł na świat. Pomnik miał być hołdem dla najsłynniejszego mieszkańca miasta, ale okazał się totalnym bublem.
Pomysłodawcą, projektantem i wykonawcą dzieła, a także sponsorem jego powstania jest Antonio Irisma. Kogokolwiek artysta przedstawił, nie przypomina on napastnika AS Monaco. Ból Kolumbijczyka musi być tym większy, że przeznaczył na wzniesienie pomnika ok. 10 mln pesos, czyli ponad 3 mln dolarów.
A giant 19-foot statue of Radamel Falcao is being built in the Colombian's home town pic.twitter.com/imRZ6X6D3f
— ESPN UK (@ESPNUK) 21 września 2018
Nie brak głosów, z którymi nie sposób się nie zgodzić, że pomnik Falcao jest jeszcze bardziej nieudany niż popiersie Cristiano Ronaldo, które w marcu 2017 roku stanęło na lotnisku na Maderze, a po kilkunastu miesiącach zostało zastąpione innym, bardziej przypominającym już CR7.
Portuguese sculptor Emanuel Santos left devastated after his infamous Cristiano Ronaldo bust is swapped out at Madeira airport without his knowledge | @KellyNaqiUK | https://t.co/zAHfgxj03t pic.twitter.com/NyYHa0JJ2D
— B/R Football (@brfootball) 18 czerwca 2018
Pomników, na których nie przypominają samych siebie, doczekał się też Diego Maradona. Kompletnie nieudana rzeźba legendarnego Argentyńczyka stanęła swego czasu w Kalkucie.
Which was your favourite footballer statue of 2017?
— Olympic Channel (@olympicchannel) 12 grudnia 2017
for #Ronaldo
RT for #Maradona. pic.twitter.com/cV4kRpuVff
ZOBACZ WIDEO Dublet Cristiano Ronaldo. Haniebne zachowanie Douglasa Costy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Wstyd by mi było wystawić coś takiego za takie pieniądze. To już bardziej naszego Peszkę przypomina.