Inter kusi Lukę Modricia. Real Madryt wyklucza transfer gwiazdy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alex Caparros / Stringer / Na zdjęciu: Luka Modrić
Getty Images / Alex Caparros / Stringer / Na zdjęciu: Luka Modrić
zdjęcie autora artykułu

- Jedyną możliwością, która pozwoli na transfer Luki Modricia, jest zapłacenie za niego 750 milionów euro - pisze hiszpańska "Marca". Real Madryt nie zamierza zgodzić się na odejście Chorwata.

Kilka dni temu słynny słynny dziennikarz Gianluca Di Marzio informował, że Inter Mediolan poważnie myśli o sprowadzeniu Luki Modricia. Początkowo ta wiadomość wydawała się nierealna, jednak inne źródła również potwierdziły doniesienia Włocha.

Transfer reprezentanta Chorwacji jest głównym tematem dwóch madryckich dzienników: "Marki" oraz "Asa". Pierwszy z nich cytuje słowa prezydenta Florentino Pereza. - Jedyną możliwością na odejście Modricia jest zapłata 750 milionów euro - tłumaczy. - Real Madryt nawet nie rozważa możliwego odejścia Chorwata do Interu i przypomina klauzulę, która została zawarta w jego kontrakcie - dodaje gazeta.

W podobnym tonie wypowiada się "AS", który zwrócił jednak uwagę na samego piłkarza. - Modrić ma wątpliwości. Chorwat chce poszukać nowych wyzwań po wygraniu czterech Lig Mistrzów - tłumaczy dziennik.

Serie A chce zadać kolejny cios LaLidze, jednak w tym wypadku nie pójdzie im tak łatwo. Cristiano Ronaldo od wielu miesięcy przebąkiwał o odejściu z Realu Madryt. - Działacze Królewskich utrzymują, że nie mają żadnych informacji od Modricia czy osób z jego otoczenia - tłumaczy "Marca".

Skąd więc wątpliwości u Modricia? W barwach Interu miałby możliwość gry ze swoimi rodakami - Ivanem Perisiciem, Marcelo Brozoviciem i Sime Vrsaljko. To jest główny argument, który wykorzystuje Inter, aby przekonać pomocnika do transferu.

Kontrakt Modricia obowiązuje do 30 czerwca 2020 roku. Los Blancos są otwarci na rozmowy w sprawie nowej umowy. Chorwat prawdopodobnie mógłby również liczyć na podwyżkę.

ZOBACZ WIDEO Demolka! Girona FC nie miała litości dla Melbourne City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: