W doliczonym czasie gry arbiter podyktował rzut karny za faul Medhiego Benatii na Lucasie Vazquezie. Wśród ekspertów zdania odnośnie słuszności decyzji sędziego były podzielone.
Karny podyktowany słusznie. Awans Realu w okolicznościach dla tego klubu mocno zawstydzających. #RMAJUV
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 11 kwietnia 2018
Ogladam 20x powtórki i naprawdę nie wiem czy karny czy nie. Ale wiem ze Juventus nie zasłużył na taki koniec. Ten mecz powinien rozstrzygać się w dogrywce a może i dalej
— Tomasz Smokowski (@TSmokowski) 11 kwietnia 2018
Juventus Turyn w pierwszym meczu przegrał 0:3. W Madrycie to mistrz Włoch dominował i był blisko doprowadzenia do dogrywki.
Real dziś tak słabiutki jak wczoraj Barca. Różnica? 3-0 na wyjeździe jest lepsze niż 4-1 u siebie.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 11 kwietnia 2018
Kontrowersyjna decyzja sędziego wywoła z pewnością wiele komentarzy we Włoszech.
Juventus, podobno arcymistrzowie obrony. Ostatnia sekunda meczu, a niepilnowany na środku pola karnego Lucas ma strzał praktycznie do pustej bramki. Niech o to się Włosi między sobą poawanturują, a nie o to, że sędzia zauważył faul.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 11 kwietnia 2018
Sędzia w końcówce miał twardy orzech do zgryzienia. Ostatecznie zdecydował się podyktować jedenastkę, co wywołało duże protesty graczy Juventusu. Czerwoną kartką ukarany został Gianluigi Buffon.
Man of the match del Real Madrid va Juve #Juventus #RealMadrid pic.twitter.com/WUQlkALNXN
— Guillen☸ (@GuillenLuis_) 11 kwietnia 2018
A co ty byś zrobił na jego miejscu?#RMAJUV pic.twitter.com/d1XJ48ks0P
— Andrzej Twarowski (@TwaroTwaro) 11 kwietnia 2018
Nie ma co ukrywać: biorąc pod uwagę rewanż, to Juventus bardziej zasłużył na awans. To mogła być kolejna piękna włoska historia.
Beznadziejny dzisiaj Real przechodzi do półfinału LM dzięki wymyślonemu karnemu w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.
— Jacek Liberski (@jacek_liberski) 11 kwietnia 2018
Real vs Juventus 1:3 (w pierwszym meczu 3:0).
Czasami aż nie chce się oglądać tej piłki.
Rewanżowe ćwierćfinałowe mecze miały być nudne, a tymczasem dostarczyły fanom wielu emocji.
Liga Mistrzów bada, gdzie są granice dramaturgii w piłce nożnej
— Rafał Stec (@RafalStec) 11 kwietnia 2018
#RMJuve pic.twitter.com/RVR76lrHJD
— Mateusz Święcicki (@matiswiecicki) 11 kwietnia 2018
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #19. "Robert, uciekaj. W Niemczech już nic nie osiągniesz"