W meczach z Urugwajem, Meksykiem i Nigerią reprezentacja Polski nie strzeliła ani jednego gola. Na szczęście wtorkowy mecz z Koreą Południową w Chorzowie okazał się przełomowy dla naszych piłkarzy.
W 32. minucie Kamil Grosicki wrzucił piłkę prosto na głowę Roberta Lewandowskiego, a nasz kapitan musiał taką sytuację wykorzystać. Dla naszego napastnika był to 52. gol w narodowej reprezentacji.
Robert Lewandowski znaczy kapitan. A może ktoś ma ochotę na koszulkę reprezentacji Polski? Jeżeli tak, zapraszamy do wzięcia udziału w naszym konkursie. Szczegóły tutaj https://t.co/9RXe21Zanx #POLKOR #mundial18 pic.twitter.com/VZ7v5mv81j
— TVP Sport (@sport_tvppl) 27 marca 2018
To był pierwszy i ostatni gol Lewandowskiego we wtorkowym spotkaniu. W przerwie nasz najlepszy piłkarz opuścił boisko, a zmienił go Łukasz Teodorczyk.
Do przerwy Biało-Czerwoni prowadzą z Koreą Południową 2:0.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Frankowski: Krychowiak fundamentem kadry. Bardziej niż Lewandowski!