Kapitan Frączczak nie opuścił Pogoni na mieliźnie. "Każdy wierzy w utrzymanie"

Newspix / Szymon Gorski / Na zdjęciu: Adam Frączczak (z prawej)
Newspix / Szymon Gorski / Na zdjęciu: Adam Frączczak (z prawej)

Adam Frączczak przedłużył kontrakt z Pogonią Szczecin przed wylotem na zgrupowanie do Turcji. - Każdy obecny tutaj wierzy w utrzymanie - mówi kapitan zespołu.

Pogoń Szczecin była przez większą część rundy jesiennej autsajderem Lotto Ekstraklasy. Drużyna zimuje na dnie tabeli ze stratą czterech punktów do bezpiecznego miejsca. Adam Frączczak nie czekał na efekt walki o utrzymanie i w styczniu podpisał nowy kontrakt z klubem do czerwca 2021 roku.

- Najważniejsze i w zasadzie jedyne zadanie na najbliższe miesiące to utrzymać się w lidze. Nie chcę mówić o tym, co będzie się działo w kolejnych sezonach. Na zgrupowaniu jesteśmy po to, żeby dobrze przygotować się do rundy wiosennej i zacząć ją od zwycięstw. To pozwoli nam krok po kroku zbliżać się do rywali. Każdy obecny tutaj wierzy w utrzymanie - mówi Frączczak.

Uniwersalny piłkarz ma najdłuższy staż w Pogoni Szczecin. Jeżeli wypełni swój nowy kontrakt, spędzi w klubie ponad dekadę. Trafił do niego jeszcze przed powrotem do Lotto Ekstraklasy, zdobył w jego barwach 55 goli. Także w trwającym sezonie jest najlepszym strzelcem spośród szczecinian. Do bramki przeciwnika skierował piłkę siedem razy.

- Przychodząc do Pogoni nie myślałem o tym, ile spędzę w niej czasu i w zasadzie teraz też o tym nie myślę. Najważniejsza jest najbliższa runda. Dostałem sygnały z innych klubów. Pogoń złożyła jednak propozycję przedłużenia kontraktu. Wiadomo, że to jest klub, który jest dla mnie pierwszym wyborem i zdecydowałem się zostać w Szczecinie - tłumaczy kapitan Pogoni.

Portowcy spędzą w miejscowości Belek w Turcji 10 dni i zagrają w tym okresie pięć sparingów. Na początek dwa w sobotę z rumuńskim FC Voluntari i albańskim Flamurtari Vlore. Wcześniej, bo w piątek do Pogoni ma dołączyć nowy, młody napastnik.

- Całą środę spędziliśmy w podróży, więc w czwartek można było być podmęczonym. Warunki są tak samo dobre jak dwa lata temu, kiedy byliśmy ostatnio w Belek. Nasz hotel to najlepszy w jakim byłem pod kątem przygotowań sportowych. Treningi są intensywne, ale przyjemne. Na świetnym boisku, po którym piłka nie skacze - chwali zawodnik.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #9. Łukasz Wachowski: Jest szereg aspektów, nad którymi trzeba się pochylić

Źródło artykułu: